LM. Ofensywne przestoje i brak szybkości – trzecia porażka Vive w rozgrywkach

Szczypiorniści Vive Tauronu Kielce po raz drugi ulegli mistrzom Niemiec Rhein-Neckar Loewen. To trzecia porażka podopiecznych Tałanta Dujszebajewa w bieżącej edycji EHF Ligi Mistrzów. Gospodarzy do triumfu poprowadził Gudjon Valur Sigurdsson – autor siedmiu bramek.


Po zakończonych we Francji mistrzostwach świata przyszedł czas na powrót EHF Ligi Mistrzów. Młode pokolenie polskich szczypiornistów daje nadzieje na dobre wyniki w kolejnych latach. Miejscem, w którym biało-czerwoni, tj. m.in. Paweł Paczkowski czy Patryk Walczak, mają uczyć się gry na najwyższym poziomie są przede wszystkim rozgrywki klubowe. Dziś obu zawodników zobaczyliśmy na parkiecie w Mannheim w starciu z mistrzami Niemiec Rhein-Nekcar Loewen.

Gospodarze odnotowali piorunujący początek. Na listę strzelców wpisali się Andy Schmid, Patrick Groetzki i Gudjon Valur Sigurdsson (3:0). Od tego momentu aż do końcowej syreny Vive musiało gonić wynik. Zdobycz bramkową gości otworzyło trafienie Krzysztofa Lijewskiego. Jeszcze przed przerwą kontaktowe gole rzucali Julen Aguinagalde, Uros Zorman, Tobias Reichmann, Karol Bielecki czy trzykrotnie szarżujący Manuel Strlek (13:14). Za każdym razem mistrzowie Niemiec potrafili wytrzymać wojnę nerwów, a następnie odbudować wcześniej uzyskaną różnicę. Na przerwę obie drużyny schodziły przy wyniku 16:13 dla ekipy z Mannheim.

Po wznowieniu rywalizacji podopieczni Tałanta Dujszebajewa odnotowali bolesny w skutkach przestój. W pierwszym kwadransie drugiej odsłony gości stać było na wywalczenie zaledwie trzech trafień. Wykorzystali to rywale, którzy w 49. minucie wciąż wyraźnie prowadzili (24:18). Sygnał do ataku dał Paweł Paczkowski. Rytm młodego reprezentanta Polski podłapał Tobias Reichmann, a następnie Karol Bielecki, Julen Aguinagalde i Manuel Strlek (25:23). Było to jednak wszystko, na co stać było obrońców tytułu. W decydujących momentach gwiazdy kieleckiego zespołu zatrzymywał Andreas Palicka. Korzystny dla gospodarzy rezultat utrzymał się także dzięki dobrej postawie w ofensywie Alexandra Peterssona.

Ostatecznie Vive uległo Rhein-Neckar Loewen 25:28. To trzecia porażka kielczan w bieżącej edycji EHF Ligi Mistrzów. Pojedynek obu drużyn w Hali Legionów również zakończył się triumfem mistrzów Niemiec (26:34).

* * *

Rhein-Neckar Loewen – Vive Tauron Kielce 28:25 (16:13)

Rhein-Neckar: Andreas Palicka – Gudjon Valur Sigurdsson 7, Alexander Petersson 5, Kim Ekdahl du Rietz 4, Andre Schmid 3, Rafael Baena 2, Harald Reinkind 2, Mads Mensah Larsen 2, Hendrik Pekeler 1, Patrick Groetzki 1, Gedeon Guardiola 1, Marius Steinhauser, Mikael Appelgren
Karne: 2/2
Kary: 10 minut

Vive: Filip Ivić, Sławomir Szmal – Julen Aguinagalde 5, Manuel Strlek 4, Tobias Reichmann 3, Karol Bielecki 3, Michał Jurecki 2, Krzysztof Lijewski 2, Uros Zorman 2, Patryk Walczak 1, Mateusz Jachlewski 1, Paweł Paczkowski 1, Dean Bombac 1, Piotr Chrapkowski, Mateusz Kus, Darko Djukić
Karne: 1/1
Kary: 10 minut

Sport.RIRM

drukuj