Liga Mistrzów. Świetna pierwsza połowa Villarrealu to za mało. Liverpool pierwszym finalistą Champions League!

Znakomite widowisko ufundowali kibicom piłkarze Villarrealu i Liverpoolu w rewanżowym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Zawodnicy Żółtej Łodzi Podwodnej do przerwy zdołali odrobić straty z pierwszego spotkania, jednak drugie 45 minut należało już do gości, którzy zdobyli trzy gole i ostatecznie przypieczętowali awans do finału rozgrywek, zwyciężając w rewanżu 3:2.

---

Anglicy przed starciem rewanżowym znajdowali w dobrej sytuacji wyjściowej. The Reds wygrali bowiem przed tygodniem na Anfield Road z Villarrealem 2:0.

W ekipie Żółtej Łodzi Podwodnej zabrakło m.in Arnauta Danjumy, który nie mógł zagrać z powodu kontuzji. W zespole Liverpoolu spotkanie na ławce rozpoczął Luis Diaz, a w pierwszej jedenastce wyszedł Diogo Jota.

Hiszpanie od początku ruszyli do agresywnego ataku, co przyniosło skutek już w 3. minucie gry. Pervis Estupinan zacentrował z lewej strony boiska na dalszy słupek, a Etienne Capoue zgrał piłkę wzdłuż linii pola bramkowego, gdzie całą akcję skutecznie sfinalizował Boulaye Dia. Villarreal pressował bardzo wysoko, zupełnie nie dając gościom możliwości na rozwinięcie skrzydeł. Bardzo dobra postawa podopiecznych Unaya Emery’ego w pierwszych 45 minutach została nagrodzona chwilę przed przerwą. W roli asystenta ponownie wystąpił Capoue, który lewą nogą zagrał miękko przed bramkę The Reds, a Francis Coquelin uprzedził Trenta Alexandra-Arnolda i z kilku metrów strzałem głową pokonał bezradnego Alissona. W tym momencie straty z pierwszego meczu zostały odrobione.

https://twitter.com/ChampionsLeague/status/1521579417176358912

Trener Juergen Klopp zareagował na słabą postawę swoich podopiecznych, desygnując do gry Luisa Diaza w miejsce Diogo Joty. Kolumbijczyk wyraźnie rozruszał ofensywę gości, którzy zaczęli grać szybciej futbolówką, dzięki czemu przejęli inicjatywę na boisku w drugiej części spotkania. Można było też zauważyć, że gracze Żółtej Łodzi Podwodnej zaczęli opadać z sił. Napór Anglików przyniósł efekt w 62 minucie. Fabinho rozegrał piłkę z Mohamedem Salahem, wbiegł w pole karne i strzałem w krótki róg zdobył gola kontaktowego. Duży błąd w tej sytuacji popełnił Geromino Rulli, który przepuścił futbolówkę między nogami. Pięć minut później było już 2:2. Trent Alexander-Arnold lewą nogą zagrał w pole karne rywala, a Luis Diaz strzałem głową z bliska pokonał golkipera drużyny z Hiszpanii. W tej sytuacji piłka ponownie przeleciała Argentyńczykowi między nogami. To jednak nie był koniec w wykonaniu Liverpoolu. W 74 minucie Naby Keita zagrał długie podanie do Sadio Mane, Senegalczyk minął najpierw wychodzącego bramkarza, a potem obrońcę gospodarzy, a następnie posłał futbolówkę do pustej bramki. Unai Emery próbował jeszcze dać swojemu zespołowi nowy impuls zmianami, jednak bez powodzenia.

https://twitter.com/ChampionsLeague/status/1521591309429096449

The Reds ostatecznie pokonali Villarreal 3:2 i mogą już się szykować na finał Ligi Mistrzów, który odbędzie się 28 maja. W środę dowiemy się natomiast, kto będzie rywalem podopiecznych Juergena Kloppa. Real Madryt w rewanżowym spotkaniu drugiej pary półfinałowej podejmie Manchester City. Pierwszy mecz zakończył się zwycięstwem Anglików 4:3.

***

Villarreal CF – Liverpool FC 2:3 (2:0)

Boulaye Dia 3′, Francis Coquelin 41′ – Fabinho 62′, Luis Diaz 67′, Sadio Mane 74′

Villarreal: Geronimo Rulli – Juan Foyth, Raul Albiol (79′ Serge Aurier), Pau Torres, Pervis Estupinan (79′ Manu Trigueros) – Giovani Lo Celso, Daniel Parejo, Etienne Capoue, Francis Coquelin (68′ Alfonso Pedraza) – Gerard Moreno (68′ Samuel Chukwueze), Boulaye Dia

Liverpool: Alisson – Trent Alexander-Arnold, Ibrahima Konate, Virgil Van Dijk, Andrew Robertson (80′ Konstantinos Tsimikas) – Naby Keita (80′ Jordan Henderson), Fabinho (84′ James Milner), Thiago Alcantara (80′ Curtis Jones) – Mohamed Salah, Sadio Mane, Diogo Jota (46′ Luis Diaz)

Sport.RIRM