fot. PAP/EPA

Liga Mistrzów. Demolka Bayernu w Londynie, dwa gole „Lewego”!

Prawdziwa demolka w Londynie. Bayern Monachium rozbił na wyjeździe Tottenham Hotspur aż 7:2, a bohaterem meczu został Serge Gnabry, który czterokrotnie wpisał się na listę strzelców. Dwa gole dla Bawarczyków dołożył również Robert Lewandowski. W pozostałych wtorkowych spotkaniach 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów doszło do jednej, ale za to dość sporej niespodzianki. Real Madryt zremisował bowiem przed własną publicznością z Club Brugge 2:2.


Grupa A

Real Madryt – Club Brugge 2:2 (0:2)
Sergio Ramos 55′ Casemiro 85′ – Emmanuel Dennis 9′ 39′

Galatasaray SK – Paris Saint-Germain 0:1 (0:0)
Mauro Icardi 52′

Nasze podsumowanie zaczynamy od tego, co wydarzyło się w grupie A. W niej doszło do sporego kalibru niespodzianki. Real Madryt jedynie zremisował na własnym stadionie z Club Brugge 2:2, przegrywając na dodatek do przerwy różnicą dwóch goli. Katem Królewskich w pierwszej połowie spotkania okazał się Emmanuel Dennis, który zdobył obie bramki dla gości, za każdym razem zachowując zimną krew w starciach z Thibautem Courtoisem. Królewscy nie zamierzali jednak składać broni i po trafieniach Sergio Ramosa oraz Casemiro głową ostatecznie zgarnęli jedno oczko. W końcówce meczu przyjezdni musieli radzić sobie w osłabieniu po czerwonej kartce dla Ruuda Vormera.

Po kolejny komplet punktów sięgnął natomiast Paris Saint-Germain. Mistrzowie Francji z drobnymi problemami pokonali na wyjeździe Galatasaray Stambuł 1:0. Wygraną gościom zapewnił Mauro Icardi, który posłał piłkę do pustej bramki po świetnej akcji Pablo Sarabii. Dla Argentyńczyka było to premierowe trafienie w barwach zespołu ze stolicy Francji. Ekipa Thomasa Tuchela pewnie przewodzi stawce, w dwóch kolejkach nie tracąc nawet gola.

Grupa B

Crvena Zvezda Belgrad – Olympiakos Pireus 3:1 (0:1)
Milos Vulić 62′ Nemanja Milunović 87′ Richmond Boakye 90′ – Ruben Semedo 37′

Tottenham Hotspur – Bayern Monachium 2:7 (1:2)
Heung-Min Son 12′ Harry Kane 61′(k.) – Joshua Kimmich 15′ Robert Lewandowski 45′ 87′ Serge Gnabry 53′ 55′ 85′ 88′

Bohaterem wtorkowych gier został bezapelacyjnie Serge Gnabry. Skrzydłowy rozegrał prawdopodobnie swoje najlepsze spotkanie w karierze, aż czterokrotnie wpisując się na listę strzelców w konfrontacji z Tottenhamem Hotspur. Niemiec wszystkie bramki zdobył w drugiej części meczu, a jego Bayern upokorzył „Koguty” na ich boisku, zwyciężając aż 7:2. Dwa gola zdobył Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski najpierw świetnie przymierzył zza pola karnego, a następnie prostym uderzeniem nie dał żadnych szans Hugo Llorisowi. Tym samym „Lewy” ma już na koncie 56 trafień w Lidze Mistrzów, dzięki czemu zrównał się z piątym Ruud’em van Nistelrooy’em w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w historii rozgrywek.

W drugim pojedynku grupy B zwodnicy Crveny Zvezdy Belgrad pokonali przed własną publicznością Olympiakos Pireus 3:1, choć od 37. minuty musieli odrabiać straty. Chwilę przed doprowadzeniem do remisu przez gospodarzy czerwoną kartkę (w efekcie dwóch żółtych) zobaczył Yassine Benzia. Dzięki wygranej, mistrzowie Serbii wskoczyli na drugą pozycję w tabeli.

Grupa C

Atalanta Bergamo – Szachtar Donieck 1:2 (1:1)
Duvan Zapata 28′ – Junior Moraes 41′ Manor Solomon 90′

Manchester City – Dinamo Zagrzeb 2:0 (0:0)
Raheem Sterling 66′ Phil Foden 90′

Roli faworyta sprostał Manchester City. Podopieczni Pepa Guardioli uporali się na własnym terenie z Dinamo Zagrzeb 2:0, a w roli głównej wystąpił Raheem Sterling. 24-letni pomocnik na placu gry pojawił się dopiero po zmianie stron, ale nie przeszkodziło mu to, aby strzelić bramkę i zaliczyć asystę przy golu Phila Fodena. Młody Anglik również wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Z niej nie podniósł się z kolei Damian Kądzior, z którego usług trener Nenad Bjelica zdecydowanie częściej korzysta w chorwackiej ekstraklasie.

Niezwykle ważne trzy oczka wywalczył Szachtar Donieck. Drużyna dowodzona przez Luisa Castro pokonała w delegacji – po emocjonującym widowisku – Atalantę Bergamo 2:1. O wszystkim przesądziła akcja w doliczonym czasie gry. Wówczas Manor Solomon otrzymał podanie od Dodo i w sytuacji sam na sam pokonał Pierluigiego Golliniego. Włosi o stracone punkty mogą mieć pretensje wyłącznie do siebie. Nie dość, że jako pierwsi wyszli na prowadzenie, to jeszcze nie wykorzystali rzutu karnego za sprawą Josipa Ilicicia i pierwszych punktów w tegorocznej edycji Champions League będą musieli poszukać dopiero za trzy tygodnie w Manchesterze.

Grupa D

Lokomotiw Moskwa – Atletico Madryt 0:2 (0:0)
Joao Felix 48′ Thomas 58′

Juventus Turyn – Bayer 04 Leverkusen 3:0 (1:0)
Gonzalo Higuain 17′ Federico Bernardeschi 62′ Cristiano Ronaldo 89′

W grupie D zabrakło niespodzianek. Swoje mecze zgodnie wygrali faworyci. W Moskwie tamtejszy Lokomotiw uległ Atletico Madryt 0:2 po trafieniach Joao Felixa oraz Thomasa. Obie bramki padły po przerwie – w odstępie zaledwie dziesięciu minut. Mimo porażki, z bardzo dobrej strony zaprezentował się Grzegorz Krychowiak, który przy odrobinie szczęścia mógł nawet wpisać się na listę strzelców. Dwukrotnie z próbami Polaka poradził sobie jednak Jan Oblak. Były piłkarz Paris Saint-Germain, podobnie jak Maciej Rybus, rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym.

90 minut zanotował także Wojciech Szczęsny. Bramkarz Juventusu Turyn nie miał jednak za wiele pracy między słupkami. Dość powiedzieć, że rywale w całym starciu nie oddali ani jednego celnego strzału. Z tym problemów nie miała za to „Stara Dama”, która w przekonującym stylu poradziła sobie z Bayerem Leverkusen, zwyciężając przed własnymi kibicami 3:0. Łupem bramkowym podzieliło się ofensywne trio Federico Bernardeschi – Gonzalo Higuain – Cristiano Ronaldo. Podopieczni Maurizio Sarriego, dzięki kompletowi punktów, zostali nowym liderem swojej grupy.

Sport.RIRM

drukuj