Grupa F. Dwie potęgi i długo nic

Brazylijscy siatkarze pokonali w Katowicach Chińczyków 3:0 w drugiej kolejce meczów drugiej rundy mistrzostw świata. Obrońcy tytułu, z kompletem punktów, prowadzą w grupie F. Szanse na awans do kolejnego etapu straciły w niej w czwartek cztery zespoły. Najbliżej zapewnienia sobie awansu są obecnie Brazylijczycy. W walce o zagwarantowanie sobie przepustki do „szóstki” liczą się też: Rosja (14 pkt), Niemcy (12) i Kanada (10).


Mistrzowie idą jak burza…

Brazylia-siatkówakBroniący złotego medalu Brazylijczycy w pierwszej rundzie „męczyli” się z innym azjatyckim zespołem Koreą Południową. Wygrali po wyrównanym spotkaniu 3:2. W pozostałych pięciu rozegranych w Spodku stracili łącznie jeszcze tylko jednego seta. Dlatego żadnego lekceważenia zamykających tabelę grupy Chińczyków ze strony mistrzów nie było. Wyszli na boisko w najmocniejszym zestawieniu. I w pierwszym secie zdemolowali rywali, pozwalając im na zdobycie zaledwie 14 punktów.

Zmiany w składzie pozwoliły zespołowi chińskiemu nawiązać walkę w drugiej partii. Po obu stronach siatki było sporo błędów, lepsi znów okazali się Brazylijczycy, ponownie ostatni punkt zdobył bardzo dobrze dysponowany w czwartek Ricardo Lucarelli.

Trzeciego seta Azjaci zaczęli – jak poprzednie dwa – od prowadzenia 1:0. Później musieli się skupić na odrabianiu strat. Bez efektów. Obronili co prawda trzy piłki meczowe, ale rywale mieli zbyt dużą przewagę, by miało to znaczenie.

Brazylia – Chiny 3:0 (25:14, 25:23, 25:18)

Brazylia: Rezende, Wallace, Sidao, Murilo, Lucarelli, Lucas, Mario (libero) oraz Felipe (libero), Raphael, Vissotto, Fonteles, Eder

Chiny: Yuan, Liang, Zhong, Xu, Li, Ji, Kong (libero) oraz Cui, Kou, Geng


Kanadyjczycy dzielnie walczą o awans…

Kanada-Finlandia-siatkówkaPodopieczni Glenna Hoaga pokonali  Finlandię 3:0 (27:25, 27:25, 25:19). Na trybunach Hali Stulecia pojawiła się w czwartek minister mieszkalnictwa i kultury (pod ten resort podlega również sport) w fińskim rządzie Pia Vittanen. Szczęścia jednak swojemu zespołowi nie przyniosła.

Pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane i toczone niemal przez cały czas punkt za punkt. Kanada miała w swoich szeregach jednak Gavina Schmitta, który w końcowych momentach potrafił wziąć ciężar gry na siebie i dynamicznymi atakami przesądzał o wygranej swojej drużyny.

Trzecia partia była już toczona od początku pod dyktando zespołu Glenna Hoaga. Na pierwszą przerwę techniczną Kanadyjczycy schodzili prowadząc czterema punktami (8:4) i później nie dali już się dogonić.

Dla Kanady jest to druga wygrana w drugiej fazie mistrzostw i jej szanse na awans do kolejnej tury nadal są bardzo duże. Finom pozostała walka o prestiż.

Finlandia – Kanada 0:3 (25:27, 25:27, 19:25)

Finlandia: Esko, Siltala, Sivula, Kunnari, Matti Oivanen, Lehtonen, Kerminen (libero) oraz Tervaportti, Mikko Oivanen, Ojansivu.

Kanada: Sanders, Perrin, Duff, Schmitt, Simac, Hoag, Lewis (libero) oraz Schneider, Soonias, Verhoeff, Winters.


Pewny krok Rosjan do następnej rundy…

Rosja-siatkówkaSborna wprawdzie przegrała seta w spotkaniu z reprezentacją Kuby ale na przestrzeni całego spotkania była ekipa zdecydowanie lepszą. Biorąc pod uwagę wyniki i grę obu ekip we wcześniejszych meczach, początek pierwszego seta był zaskoczeniem, bo to Kuba była stroną dominującą i na pierwszą przerwę techniczną schodziła z prowadzeniem 8:6. Krótka reprymenda trenera Andrieja Woronkowa wystarczyła, aby jego zespół zaczął grać na swoim poziomie. Przy kolejnej przerwie Sborna prowadziła już 16:10 i było po emocjach.

W drugiej partii na boisku działy się rzeczy niebywałe. Młoda reprezentacja Kuby niesiona gorącym dopingiem blisko czterech tysięcy kibiców spisywała się rewelacyjnie. Wygwizdywani Rosjanie zaczęli natomiast popełniać proste błędy i łatwo oddawali punkty. W pewnym momencie zespół Rodolfo Sancheza odskoczył na trzy punkty (15:12) i nie oddał już prowadzenia.

Kolejne dwa sety nie przyniosły już wielu emocji. Kubańczycy nadal walczyli z wielkim poświęceniem, ale niewiele mogli poradzić na doskonale dysponowanego Mikołaja Pawłowa i potężnych Dmitrija Muserskiego i Artema Wolwicha.

Kuba – Rosja 1:3 (18:25, 25:23, 15:25, 19:25)

Kuba: Jimenez, Macias, Cepeda, Fiel, Mesa, Uriarte, Gutierrez (libero) oraz Romero, Calvo, Osoria, Alfonso, Chapman

Rosja: Apalikow, Grankin, Pawłow, Spiridonow, Muserski, Ilinych, Jermakow (libero) oraz Sawin, Wolwicz, Moroz


Surowa niemiecka lekcja…

Niemcy-Bułgaria-siatkówkaBułgarzy zaczęli drugą fazę mistrzostw od porażki 0:3 z broniącą złotego medalu Brazylią i pojedynek z Niemcami był dla nich bardzo ważny w kontekście zachowania szans na włączenie się do walki o trzecie miejsce, dające awans do kolejnej rundy. Porażka 1:3 ich tych nadziei pozbawiła.

Na trybunach lepiej zorganizowani byli sympatycy zespołu bułgarskiego, na parkiecie w pierwszym secie dominowali Niemcy. Bardzo silną zagrywkę poparli skutecznymi atakami, szybko wypracowali kilkupunktową przewagę i wysoko wygrali.

Nadzieje bułgarskich fanów na większe emocje w drugim rozwiał przede wszystkim Gyorgy Grozer. Z jego zagrywką przeciwnicy sobie nie radzili. Do trzech asów w pierwszym secie dołożył kolejne cztery punktowe zagrywki. A że koledzy byli skuteczni w innych elementach, wynik był łatwy do przewidzenia.

Zawodnicy trenera Płamena Konstantinowa znaleźli się w bardzo trudnej sytuacji. Podjęli w trzeciej odsłonie walkę o przedłużenie meczu, prowadzili 5:3, potem długo starali się o zniwelowanie niewielkiej straty. Udało się im przy stanie 17:17. W końcówce zachowali więcej zimnej krwi i po ataku Todora Skrimowa mogli się cieszyć.

W czwartym secie w poczynaniach bułgarskich siatkarzy widać było dużą sportową złość i chęć doprowadzenia do tie-breaka. Równiej, pewniej, grali jednak Niemcy, którzy zdobytą na początku przewagę zdołali dowieźć do końca.

Niemcy – Bułgaria 3:1 (25:16, 25:16, 23:25, 25:17)

Niemcy: Kampa, Grozer, Schwarz, Kaliberda, Gunthor, Bohme, Tille (libero) oraz Schoeps, Westphal, Broshog

Bułgaria: Żekow, Sokołow, Aleksiew, Penczew, Todorow, Gocew, Salparow (libero) oraz Skrimow, Miluszew, Gradinarow

PAP/Sport/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl