FIFA World Cup 2018. Droga biało-czerwonych po medale na mistrzostwach świata

Do tej pory po medal na mistrzostwach świata sięgaliśmy dwukrotnie – w 1974 i 1982 roku, kiedy to zajmowaliśmy trzecie miejsce. Postarajmy się przybliżyć obie wspaniałe historie sprzed lat.


W 1972 roku reprezentacja Polski w Monachium zdobyła złoty medal Igrzysk Olimpijskich, pokonując w finale Węgry (2:1). Mimo to środowisko piłkarskie nie brało biało-czerwonych na poważnie, twierdząc, że sukces na takiej imprezie o niczym nie świadczył. Rok później w pamiętnych eliminacjach „Orły Górskiego” okazały się lepsze od Walijczyków i faworytów grupy – Anglików. Niestety, w meczu z Synami Albionu groźnej kontuzji nabawił się Włodzimierz Lubański, będący wielką gwiazdą kadry. Uraz wykluczył go z gry na mundialu, przez co Kazimierz Górski na turniej zabrał Andrzeja Szarmacha. Jak się potem okazało, był to dobry wybór.

Po ponad miesięcznym zgrupowaniu w Zakopanem reprezentacja Polski udała się do Republiki Federalnej Niemiec, gdzie w fazie grupowej zmierzyła się z mocną Argentyną, debiutującym na imprezie tej rangi Haiti oraz wicemistrzami świata – Włochami. Pierwsze spotkanie z Albicelestes zakończyło się sporą niespodzianką. Zespół z Ameryki Południowej po porażce 2:3 musiał pożegnać się z dwoma punktami, ponieważ w tamtym czasie za wygraną przyznawano nie trzy, a dwa oczka. Dzięki wygranej z Haiti (7:0) znaleźliśmy się na pierwszym miejscu w tabeli. Fantastyczny mecz z Włochami potwierdził dobrą formę Polaków, którzy wyrzucili Azzurrich (2:1) poza burtę turnieju. Tym samym „Orły Górskiego” były jedynym zespołem, który w pierwszej rundzie miał na koncie komplet punktów. Po spotkaniu biało-czerwoni otrzymali od Argentyńczyków – w ramach podziękowania – kosze soczystych jabłek.

System rozgrywek w 1974 r. zakładał, że po wyjściu z jednej grupy drużyny przechodziły do kolejnej. Polacy trafili wtedy na Szwecję (1:0), Jugosławię (2:1) oraz RFN. W „meczu na wodzie” biało-czerwoni przegrali z gospodarzami turnieju (0:1) po bramce legendarnego Gerda Muellera, mimo obronionego wcześniej rzutu karnego przez Jana Tomaszewskiego. Bramkarz ŁKS-u Łódź, dzięki temu osiągnięciu, został jedynym golkiperem mundialu 74’, który podczas turnieju obronił dwie „jedenastki”.

W spotkaniu o trzecie miejsce stanęliśmy naprzeciw Brazylijczykom. Na Stadionie Miejskim w Monachium, na którym dwa lata wcześniej wywalczyliśmy olimpijskie złoto, po wspaniałym rajdzie Grzegorza Laty przez pół boiska Polacy wygrali 1:0. Biało-czerwoni swoją przygodę zakończyli więc ze srebrnym medalem, bowiem w tamtych czasach za drugą pozycję przyznawano medal pozłacany, za trzecią srebrny, natomiast za czwartą – brązowy. Warto przy tym odnotować, że królem strzelców turnieju został Grzegorz Lato (siedem goli).

***

Wyniki Polaków na mundialu w 1974 r.:

Polska – Argentyna 3:2 (2:0)
Grzegorz Lato 7’ 62’ Andrzej Szarmach 8’ – Ramon Heredia 60’ Carlos Alberto Babington 66’

Haiti – Polska 0:7 (0:5)
Grzegorz Lato 17’ 87’ Kazimierz Deyna 18’ Andrzej Szarmach 30’ 34’ 50’ Jerzy Gorgoń 31’

Polska – Włochy 2:1 (2:0)
Andrzej Szarmach 38’ Kazimierz Deyna 44’ – Fabio Capello 85’

Szwecja – Polska 0:1 (0:1)
Grzegorz Lato 43’

Polska – Jugosławia 2:1 (1:1)
Kazimierz Deyna 24’(k.) Grzegorz Lato 62’ – Stanislav Karasi 43’

Polska – RFN 0:1 (0:0)
Gerd Mueller 76’

Brazylia – Polska 0:1 (0:0)
Grzegorz Lato 76’


Piękna historia została napisana również w 1982 r. w Hiszpanii, gdzie – po raz pierwszy w historii – wzięło udział 24 drużyny. Zespoły dzielono na sześć grup, z których awansowały po dwie reprezentacje, tworząc kolejne grupy, tym razem składające się z trzech ekip.

Polacy zmierzyli się z Włochami, Peru i debiutującym na mistrzostwach Kamerunem z Rogerem Millą w składzie. Biało-czerwoni rozpoczęli turniej dwoma bezbramkowymi remisami z Włochami i Kamerunem. Ich postawa w obu spotkaniach była krytykowana, jednak usprawiedliwieniem mógł być fakt, że zawodnicy prowadzeni przez Antoniego Piechniczka nie mogli odpowiednio przygotować się do zawodów.

– Od ogłoszenia stanu wojennego [13 grudnia 1981 r.  przyp. red.] do pierwszego spotkania na mistrzostwach świata minęło sześć miesięcy i w tym okresie żadna reprezentacja nie chciała z nami grać. Naturalnie, był to mankament, bo każdy sparing międzypaństwowy jest takim bardziej poważnym testem. W sytuacji kiedy jednak idzie o drużyny klubowe, różnie z tym bywa, dlatego że my te wszystkie mecze wygrywaliśmy i nastrzelaliśmy w nich ponad sześćdziesiąt goli – mówił w rozmowie z TV Trwam Antoni Piechniczek.

Przełomowym momentem okazało się starcie z Peru, które biało-czerwoni zwyciężyli 5:1. Po nim przyszedł czas na świetny mecz z Belgią (3:0), który wymienia się jako jeden z najlepszych w historii polskiej piłki. Spotkanie kojarzone jest przede wszystkim z popisem Zbigniewa Bońka – autorem hat-tricka. W decydującym o awansie do półfinału starciu z ZSRR padł bezbramkowy remis, dzięki któremu to Polacy awansowali do półfinału. Zaważyła o tym różnica goli – Rosjanie z Belgami wygrali tylko 1:0. Kłopotem była żółta kartka, jaką został ukarany Zbigniew Boniek, przez co został zawieszony na kolejny mecz.

Jego brak okazał się kluczowy w pojedynku z Włochami (0:2). Azzurri skierowali nas do meczu o trzecie miejsce, zaś sami sięgnęli po Puchar Świata. Naszymi rywalami byli Francuzi, którzy – po przegranej po serii rzutów karnych z RFN – do boju z Polską podeszli podłamani. W dodatku ich skład znacznie różnił się od tego, w jakim zagrali z Niemcami. Ówczesny selekcjoner Michel Hidalgo na murawę wpuścił wielu świeżych zawodników, którzy na przestrzeni całego turnieju rozegrali niewielką liczbę minut. Biało-czerwoni w ciągu sześciu minut zdobyli trzy bramki i ostatecznie sięgnęli po srebrny medal (3:2), pisząc – jak mówił Antoni Piechniczek – „najpiękniejszy serial” stanu wojennego.

***

Wyniki Polaków na mundiali w 1982 r.:

Włochy – Polska 0:0

Polska – Kamerun 0:0

Polska – Peru 5:1 (0:0)
Włodzimierz Smolarek 55’ Grzegorz Lato 58’ Zbigniew Boniek 61’ Andrzej Buncol 68’ Włodzimierz Ciołek 76’ – Guillermo La Rosa 83’

Belgia – Polska 0:3 (0:2)
Zbigniew Boniek 4’ 26’ 53’

ZSRR – Polska 0:0

Polska – Włochy 0:2 (0:1)
Paolo Rossi 22’ 73’

Polska – Francja 3:2 (2:1)
Andrzej Szarmach 40’ Stefan Majewski 44’ Janusz Kupcewicz 46’ – Rene Girard 13’ Alain Couriol 72’

Sport.RIRM

drukuj