EuroBasket 2015. Hiszpanie zbyt mocni, trzy świetne kwarty to za mało

Polscy koszykarze już w 1/8 finału trafili na przeciwnika najmocniejszego z możliwych, czyli Hiszpanię. Okazało się, że rywal był podczas tego EuroBasketu do pokonania. Niestety podopieczni Mike’a Taylora zagrali wyśmienicie tylko przez trzy kwarty, a w tej decydującej zabrakło im argumentów. Polska ostatecznie uległa Hiszpanii 66:80 (20:25, 19:16, 16:14, 11:25)  i pożegnała się z turniejem.


Eurobasket Polska HiszpaniaHiszpania to wciąż aktualni wicemistrzowie olimpijscy. Reprezentacja Polski ostatni raz wygrała z tym rywalem w 1972 roku. Obie drużyny spotkały się niedawno podczas turnieju towarzyskiego w Santander. Wówczas gospodarze pokonali nas 71:64. Podopieczni Mike’a Taylora zagrali wtedy poprawnie i nie przestraszyli się utytułowanego rywala.

Na parkiet w Lille nasi wyszli nie dość, że entuzjastycznie witani przez francuską publiczność, to, co widać było od początku spotkania – ogromnie zmobilizowani. Po punktach Damiana Kuliga i Marcina Gortata prowadziliśmy 4:0. Wówczas jednak pierwszy raz w tym meczu dał o sobie znać najskuteczniejszy gracz turnieju Pau Gasol, który wyprowadził swoją ekipę na prowadzenie 5:4. Faworyci rozkręcali się z każdą minutą i po celnej próbie z dystansu Sergio Llulla prowadzili nawet 13:6. Na szczęście, dzięki trójce Kuliga, skutecznej akcji A.J. Slaughtera i wykorzystaniu kontry przez Mateusza Ponitkę podopieczni Taylora doprowadzili do wyrównania 15:15. Chociaż graliśmy naprawdę dobrze, to reprezentacja Hiszpanii miała w swoich szeregach gwiazdę Chicago Bulls – Gasola i to głownie za jego przyczyną pierwszą kwartę polscy koszykarze przegrali 20:25.

Eurobasket Polska HiszpaniaEurobasket Polska Hiszpania

Taki niekorzystny wynik nie zniechęcił, ale jeszcze dodatkowo tylko zmotywował Polaków. Na początku kolejnej kwarty świetne wejście pod kosz zanotował Przemysław Karnowski, a za trzy trafił Aaron Cel. Karnowski grał tak dobrze, że trener Sergio Scariolo mógł pozwolić sobie na trzymanie na ławce Gasola zaledwie kilka chwil. Niestety, kiedy tylko zawodnik ten pojawił się na parkiecie, przeciwnicy ponownie odzyskiwali prowadzenie, a co gorsza bardzo łatwo zdobywali punkty po rzutach za trzy. Po takich celnym trafieniach Gasola i Victora Clavera przegrywaliśmy nawet 31:36. Wówczas pomógł nam czas, o jaki poprosił trener Taylor. W polskim zespole wróciła dobra obrona, a kilka udanych akcji przeprowadził A.J. Slaughter. Na końcu za trzy trafił Ponitka i po pierwszej przerwie przegrywaliśmy tylko 39:41.

Na inaugurację kolejnej kwarty celnie rzucił Adam Waczyński, następnie po zasłonie Marcina Gortata punkty zdobył Ponitka i to Polacy objęli prowadzenie 43:41. Hiszpanie szybko wyrównali, a za sprawą Nikoli Miroticia wyszli na prowadzenie. Koszykarze znad Wisły nie zdeprymowali się tym faktem i po kolejnej akcji Waczyńskiego mieli jedno oczko przewagi (47:46). Po świetnym podaniu Karnowskiego do Cela uzyskaliśmy nawet trzy punkty zapasu, ale naszym przeciwnikom przydarzyła się okazja na akcję 2+1, której nie zmarnowali. Na ostatnią kwartę drużyny wyszły przy remisie po 55.

Eurobasket Polska HiszpaniaNa początku czwartej odsłony podopieczni Mike’a Taylora mieli szansę i to dwukrotnie, żeby odskoczyć utytułowanym przeciwnikom. Brakowało jednak skuteczności, a swoje sytuacje przestali marnować Hiszpanie. Podopieczni Sergio Scariolo odzyskali skuteczność, za trzy trafił Sergio Rodriguez. Nie mylił się oczywiście Gasol i tym sposobem faworyci odskoczyli nam na 10 punktów. Nasi koszykarze nie trafili z akcji przez siedem minut gry. Wprawdzie w końcówce meczu nasza skuteczność wróciła, ale na odrabianie strat było już za późno. Dodatkowo parkiet po piątym faulu opuścić musiał – przeciętny tego dnia – Gortat.

Pau Gasol w całym spotkaniu zdobył aż 30 punktów i pokazał, że jest niekwestionowanym liderem swojego zespołu. Polacy z parkietu zeszli pokonani 66:80. W ćwierćfinale rywalem Hiszpanii będzie reprezentacja Grecji.

* * *

Polska – Hiszpania 66:80 (20:25, 19:16, 16:14, 11:25) 

Polska: Damian Kulig 10, Adam Waczyński 9, A.J. Slaughter 9, Marcin Gortat 9, Mateusz Ponitka 9, Przemysław Karnowski 6, Aaron Cel 5, Przemysław Zamojski 5, Robert Skibniewski 2, Aleksander Czyż 2, Łukasz Koszarek 0, Karol Gruszecki 0

Hiszpania: Pau Gasol 30, Nikola Mirotic 15, Sergio Llull 12, Sergio Rodriguez 8, Pau Ribas 5, Victor Claver 5, Felipe Reyes 4, Guillermo Hernangomez 1, Guillem Vives 0, Fernando San Emeterio 0, Pablo Aguilar 0

Sport.RIRM

drukuj