fot. PAP/Marian Zubrzycki

Ekstraklasa. Zwycięstwa Warty, Piasta oraz Lecha

Niedzielne spotkania 25. kolejki PKO BP Ekstraklasy zaczęły się od zwycięstwa Warty Poznań z Lechią Gdańsk (2:0). W kolejnych meczach Piast Gliwice pokonał Miedź Legnica (1:0), a Lech Poznań okazał się lepszy od Widzewa Łódź (2:1).


W pierwszym niedzielnym meczu Warta Poznań pokonała Lechię Gdańsk (2:0). Jest to dopiero trzecie zwycięstwo „Zielonych” na własnym stadionie. Podopieczni Marcina Kaczmarka w początkowych fragmentach spotkania byli bardziej aktywni i konkretni w działaniach ofensywnych. Gospodarze byli jednak dobrze zorganizowani. W 26. minucie Adrian Lis dalekim wykopem zainicjował akcję. Po krótkiej wymianie podań piłka trafiła do Kajetana Szmyta. Pomocnik minął dwóch defensorów i pewnym strzałem pokonał Dusana Kuciaka.

Po zmianie stron obraz gry wyglądał podobnie. Lechia próbowała naciskać, a Warta spokojnie czekała na swoją szansę. Ta nadarzyła się pod koniec spotkania. W 81. minucie poznaniacy wyprowadzili kontratak. Stefan Savić wymanewrował defensorów rywali i płaskim uderzeniem zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.

***

Mecz między Miedzią Legnica a Piastem Gliwice początkowo nie obfitował w interesujące akcje. Było dużo walki, ostrych starć, ale też dużo chaosu. Boiskowy marazm w 23. minucie przerwali goście. Damian Kądzior dośrodkował z rzutu wolnego. Ariel Mosór zgrał piłkę, do której pierwszy dopadł Jorge Felix. Hiszpan uderzeniem z bliskiej odległości pokonał golkipera.

Po przerwie piłkarze obu zespołów zwiększyli tempo gry. Blisko wpisania się na listę strzelców byli m.in. Damian Kądzior oraz Maxime Dominguez. Ich próby trafiały jednak w obramowanie. Legniczanie mieli jeszcze nadzieję na zwycięstwo po tym, kiedy czerwoną kartką został ukarany Patryk Dziczek. Gospodarze nie wykorzystali gry w przewadze, przez co musieli pogodzić się z porażką. Dzięki takiemu wynikowi Piast oddalił się od strefy spadkowej na trzy punkty. Miedź natomiast ma już dziewięć „oczek” straty do miejsca dającego utrzymanie w Ekstraklasie.

***

Stawką najciekawiej zapowiadającego się meczu 25. kolejki Ekstraklasy było podium tabeli. Przed rozpoczęciem spotkania Lech Poznań zajmował trzecie miejsce, a Widzew Łódź miał trzy punkty mniej, dzięki czemu mógł dogonić mistrza Polski.

W pierwszej połowie nie działo się wiele. Żadna z drużyn nie była w stanie oddać choćby jednego celnego strzału. Po zmianie stron obraz gry był podobny. Emocje rozpoczęły się dopiero w 71. minucie. Wtedy to Mateusz Żyro zagrał do Bartłomieja Pawłowskiego. Ten mocnym uderzeniem zapewnił łodzianom prowadzenie. Chwilę później Nika Kvekveskiri zbiegł do prawej strony i zacentrował w pole karne. Do remisu „główką” doprowadził Filip Marchwiński. Lech przejął inicjatywę i bardzo szyko wykorzystał kolejną okazję. W 78. minucie głową Henricha Ravasa pokonał Kristoffer Velde, który – mimo trudnej pozycji – wykorzystał zagranie Joela Perreiry z boku boiska.

Tym razem Widzew nie grał do końca. W ostatnich minutach mecz był bowiem w pełni pod kontrolą ćwierćfinalistów Ligi Pucharu Europy.

***

Wyniki niedzielnych meczów 25. kolejki Ekstraklasy:

Warta Poznań – Lechia Gdańsk 2:0 (1:0)
Kajetan Szmyt 26’ Stefan Savić 81’

Miedź Legnica – Piast Gliwice 0:1 (0:1)
Jorge Felix 23’

Widzew Łódź – Lech Poznań 1:2 (0:0)
Bartłomiej Pawłowski 71’ – Filip Marchwiński 73’ Kristoffer Velde 78’

Sport.RIRM

drukuj