Ekstraklasa. Pogrom w Zabrzu, hat-trick Angulo
Górnik Zabrze przerwał serię trzech ligowych spotkań bez zwycięstwa i pewnie pokonał przed własną publicznością Wisłę Płock 4:0 na inaugurację 7. kolejki Lotto Ekstraklasy. Trzy gole dla gospodarzy zdobył Igor Angulo, a jedno trafienie dołożył również Mateusz Wieteska.
Od pierwszego gwizdka arbitra lepsze wrażenie sprawiali przyjezdni, którzy zdominowali rywala i stwarzali sobie groźniejsze okazje do zdobycia gola. Nafciarzom w „szesnastce” Górnika brakowało jednak pewności siebie, dzięki czemu Tomasz Loska nie musiał specjalnie wykazywać się swoimi umiejętnościami. Po półgodzinie gry sygnał do przebudzenia zabrzanom dał młodziutki Szymon Żurkowski, który uderzeniem z dystansu próbował zaskoczyć dobrze interweniującego Seweryna Kiełpina
W 38. minucie zabrzanie wyszli na prowadzenie za sprawą Igora Angulo. Hiszpan otrzymał centrę z rzutu rożnego i strzałem głową umieścił futbolówkę w bramce. Od tego momentu podopieczni Marcina Brosza przejęli inicjatywę na boisku i tuż przed przerwą zadali kolejny cios. Rafał Kurzawa dostrzegł niepilnowanego Igora Angulo, a ten – kapitalnym uderzeniem z powietrza – po raz drugi pokonał golkipera gości.
Po zmianie stron miejscowi nadal atakowali bezbarwną Wisłę. Ofensywna postawa gospodarzy zakończyła się trafieniem w 53. minucie. Znakomitą centrę Rafała Kurzawy wykorzystał wówczas Mateusz Wieteska, popisując się celną „główką”. Nie minęło pięć minut, a Seweryn Kiełpin po raz kolejny musiał wyciągać piłkę z siatki. Maciej Wolsztyński zagrał do Igora Angulo, a Hiszpan skorzystał na złym ustawieniu bramkarza i tym samym skompletował hat-tricka w dzisiejszym spotkaniu.
W dalszej fazie meczu miejscowi oddali inicjatywę rywalowi, który starał się zmniejszyć stratę. Próbował głównie Jose Kante, lecz nieudolnie. W 69. minucie snajper Nafciarzy osłabił swój zespół po faulu na Łukaszu Wolsztyńskim i drugiej, a w konsekwencji czerwonej kartce. W końcówce to Górnik miał lepsze okazje do zdobycia goli, ale w najważniejszych momentach brakowało zimnej krwi. Ostatecznie widowisko w Zabrzu zakończyło się pewnym zwycięstwem beniaminka.
Górnik, dzięki kompletowi punktów, awansował na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Nafciarze z kolei spadli na jedenastą pozycję. W następnej kolejce zawodnicy Marcina Brosza zagrają na wyjeździe z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza, zaś Wisła zmierzy się w Lubinie z miejscowym Zagłębiem.
***
Górnik Zabrze – Wisła Płock 4:0 (2:0)
Igor Angulo 38’ 44’ 58’ Mateusz Wieteska 53’
Górnik: Tomasz Loska – Maciej Ambrosiewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Michał Koj – Damian Kądzior (68’ Rafał Wolsztyński), Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa – Łukasz Wolsztyński (78’ Marcin Urynowicz), Igor Angulo (86’ Dariusz Pawłowski)
Wisła: Seweryn Kiełpin – Cezary Stefańczyk, Igor Łasicki, Damian Byrtek, Patryk Stępiński – Konrad Michalak, Dominik Furman (75’ Adam Dźwigała), Damian Rasak (46’ Damian Szymański), Giorgi Merebaszwili (60’ Nico Varela) – Jose Kante, Mateusz Piątkowski
Żółte kartki: Jose Kante, Nico Varela, Igor Łasicki (Wisła)
Czerwona kartka: Jose Kante 69’ (Wisła)
Sport.RIRM