Ekstraklasa. Świetny Sandomierski to za mało, Śląsk wygrywa po karnym w końcówce meczu

Cenne zwycięstwo odnieśli dziś piłkarze Śląska Wrocław, pokonując przed własną publicznością Cracovię 2:1 w meczu 7. kolejki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy. Decydujący gol padł z rzutu karnego, który został podyktowany po obejrzeniu powtórki wideo za pomocą systemu VAR.


Zarówno Śląsk, jak i Cracovia zanotowały słaby początek sezonu. Wrocławianie w sześciu spotkaniach wygrali bowiem tylko raz. Również jedno zwycięstwo przed dzisiejszym starciem mieli w dorobku gracze Pasów. Każda z drużyn liczyła więc na przełamanie niemocy i wywalczenie trzech oczek.

Pierwsza godna odnotowania sytuacja miała miejsce w 8. minucie. Wówczas Mariusz Pawelec stracił piłkę na trzydziestym metrze na rzecz Krzysztofa Piątka, ale jego uderzenie okazało się bardzo niecelne. Gospodarze stworzyli sobie dobrą okazję na gola chwilę później, gdy Igors Tarasovs po dograniu od Dorde Cotry posłał futbolówkę ponad bramką rywala. Goście odpowiedzieli dwoma strzałami, jednak bez efektu bramkowego. W kolejnych fragmentach pierwszej części meczu żaden z zespołów nie potrafił doprowadzić do większego zagrożenia w polu karnym przeciwnika.

Taki stan rzeczy zmienił się w 36. minucie. Wtedy to Łukasz Madej zdołał zacentrować w „szesnastkę” Cracovii, a najwyżej do piłki wyskoczył Arkadiusz Piech, który skuteczną „główką” umieścił  ją w siatce. Gdy wydawało się, że zawodnicy Jana Urbana udadzą się do szatni przy minimalnym prowadzeniu, do wyrównania doprowadzili przyjezdni. Wrzutkę Jaroslava Mihalika uderzeniem głową wykończył Mateusz Wdowiak.

Tuż po przerwie Śląsk wykonał rzut wolny z dwudziestu pięciu metrów. Po dośrodkowaniu w pole karne i zgraniu Mariusza Pawelca, Arkadiusz Piech nie zdołał wykończyć tej sytuacji. W kolejnej fazie spotkania nieco więcej z gry miały Pasy, jednak defensywa wrocławian spisywała się bez zarzutu. W 66. minucie mocno w kierunku bramki podopiecznych Michała Probierza przymierzył Dorde Cotra, lecz Grzegorz Sandomierski nie dał się pokonać. Chwilę później świetnym refleksem popisał się golkiper gości, który odbił próbę głową Michała Chrapka.

Sandomierski błysnął po raz kolejny w 79. minucie, kiedy skutecznie interweniował po „główce” Igorsa Tarasovsa. Końcówka pojedynku to dalsze ataki miejscowych w celu zdobycia zwycięskiego gola. W 87. minucie sędzia początkowo podyktował rzut wolny dla wrocławian, ale po obejrzeniu powtórki zmienił decyzję i wskazał na „wapno”. Pewnym egzekutorem rzutu karnego okazał się Robert Pich, który tym samym zapewnił swojej ekipie wygraną.

Dzięki kompletowi punktów Śląsk awansował na siódmą pozycję w ligowej tabeli. Cracovia natomiast wciąż znajduje się w strefie spadkowej, mając tyle samo oczek w dorobku co ostatni Piast Gliwice.

***

Śląsk Wrocław Cracovia 2:1 (1:1)
Arkadiusz Piech 36’ Robert Pich 89’(k.) – Mateusz Wdowiak 45’

Śląsk: Jakub Wrąbel – Boban Jović, Mariusz Pawelec, Piotr Celeban, Dorde Cotra – Igors Tarasovs, Dragoljub Srnić (74’ Robert Pich) – Michał Mak, Michał Chrapek, Łukasz Madej – Arkadiusz Piech

Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Jakub Wójcicki (65’ Michal Siplak), Ołeksij Dytiatjew, Michał Helik, Lennard Sowah – Szymon Drewniak (45’ Javi Hernandez), Miroslav Covilo – Sergei Zenjov, Jaroslav Mihalik, Mateusz Wdowiak (81’ Sylwester Lusiusz) – Krzysztof Piątek

Żółte kartki: Boban Jović (Śląsk) oraz Mateusz Wdowiak, Michał Helik, Sylwester Lusiusz, Michal Siplak, Miroslav Covilo (Cracovia)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl