fot. PAP/Piotr Matusewicz

Ekstraklasa. Pogoń traci miejsce na podium, Jagiellonia zapewnia sobie utrzymanie

W 33. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok zremisowała z Cracovią (1:1), dzięki czemu zapewniła sobie utrzymanie. Z kolei Pogoń Szczecin przegrała na wyjeździe z Górnikiem Zabrze (1:2), przez co spadła na czwarte miejsce w tabeli. W ostatnim sobotnim meczu Lechia Gdańsk pokonała Legię Warszawa (1:0). Tu z kolei z Ekstraklasą pożegnał się najskuteczniejszy obcokrajowiec ligi – Flavio Paixao.


Jagiellonia Białystok rozpoczęła mecz od zaskoczenia rywali. Po niespełna kwadransie gry Jesus Imaz otrzymał piłkę, po czym uderzył ze środka boiska. Futbolówka przelobowała Lukasa Hrosso i wpadła do siatki. Chwilę później Hiszpan trafił w słupek. Pierwsza połowa obfitowała w sytuacje podbramkowe, które nie były jednak wykorzystywane.

Po zmianie stron Cracovia ruszyła do odrabiania strat. W 58. minucie goście wykonali rzut rożny. Michał Pazdan próbował wybić dośrodkowanie, ale trafił w głowę Tarasa Romańczuka. Zaskoczony Sławomir Abramowicz nie był w stanie interweniować, przez co na tablicy świetlnej pojawił się wynik 1:1. Rezultat próbował zmienić Patryk Makuch. Pomocnik uderzył jednak w słupek. Ostatecznie zespoły podzieliły się punktami, dzięki czemu Jagiellonia zagwarantowała sobie utrzymanie w Ekstraklasie.

***

W Zabrzu kibice przez długi czas czekali na emocje. Groźne sytuacje zostały wypracowane dopiero pod koniec pierwszej połowy. Wtedy na wysokości zadania stanęli po jednej stronie bramkarz Daniel Bielica, a po drugiej obrońca Mariusz Malec.

Zdecydowanie ciekawiej zrobiło się po zmianie stron. W 76. minucie sędzia skorzystał z pomocy VAR. Podczas wideoweryfikacji zobaczył, że jeden z zawodników „Portowców” zagrał piłkę ręką we własnym polu karnym. Górnik stanął więc przed szansą objęcia prowadzenia. Do wykonania „jedenastki” podszedł Szymon Włodarczyk. Napastnik pewnie wykorzystał okazję.

W odpowiedzi szczecinianie ruszyli z kontratakiem. Pontus Almqvist wbiegł w pole karne i mocnym uderzeniem doprowadził do remisu. Podział punktów nie satysfakcjonował żadnej ze stron. W doliczonym czasie gry Lukas Podolski w dogodnej sytuacji trafił w poprzeczkę. Zrehabilitował się już po chwili. Reprezentant Niemiec przerzucił piłkę na lewą stronę. Stamtąd Erik Janża zacentrował w pole karne. Do wrzutki dopadł właśnie Podolski. Mistrz świata pewnym uderzeniem zagwarantował zabrzanom zwycięstwo. Porażka Pogoni oznacza, że spadła ona w tabeli na czwarte miejsce. Jej miejsce na podium zajął Lech Poznań, który w piątek pokonał Koronę Kielce (3:0).

***

Mecz Lechii Gdańsk z Legią Warszawa przebiegał pod znakiem przewagi klubu ze stolicy. Przede wszystkim jednak sobotnia rywalizacja była pożegnaniem Flavio Paixao z klubem z Trójmiasta. Portugalczyk umieścił nawet piłkę w siatce, ale znalazł się na minimalnym spalonym. W efekcie gol nie został uznany. Pod koniec pierwszej połowy najskuteczniejszy obcokrajowiec w historii Ekstraklasy został zmieniony. Piłkarze obu drużyn utworzyli dla niego szpaler, żegnając legendę gdańskiego klubu.

W drugiej połowie swoich szans nie wykorzystali chociażby Ernest Muci czy Bartosz Slisz. Legia naciskała, konstruując kolejne akcje. To jednak Lechia przesądziła o losach spotkania. Maciej Gajos przejął piłkę na własnej połowie, przebiegł kilka metrów i uderzył, zaskakując Kacpra Tobiasza. Piłka przelobowała bramkarza, dzięki czemu gdańszczanie zwycięstwem pożegnali się na własnym stadionie z Ekstraklasą.

***

Wyniki sobotnich meczów 33. kolejki Ekstraklasy:

Jagiellonia Białystok – Cracovia 1:1 (1:0)
Jesus Imaz 14’ – Taras Romanczuk 58’ (sam.)

Górnik Zabrze – Pogoń Szczecin 2:1 (0:0)
Szymon Włodarczyk 78’ (k.) Lukas Podolski 90+4’ – Pontus Almqvist 83’

Lechia Gdańsk – Legia Warszawa 1:0 (0:0)
Maciej Gajos 90+8’

Sport.RIRM

drukuj