Ekstraklasa. Pierwsza ligowa porażka Jagiellonii
Piłkarze Jagiellonii Białystok po raz pierwszy w obecnym sezonie Lotto Ekstraklasy zaznali goryczy porażki. Podopieczni trenera Michała Probierza przegrali na wyjeździe z Wisłą Płock 0:1. Dla Nafciarzy była to z kolei druga wygrana w bieżącej kampanii ligowej.
Ligowego beniaminka czekało bardzo trudne zadanie. Do Płocka przyjechała bowiem Jagiellonia, która do tej pory wywalczyła dziesięć punktów. Dotychczasowy bilans Wisły wynosił z kolei cztery oczka.
Od początku spotkania przewagę osiągnęli białostoczanie, którzy wysoko podchodzili pod piłkarzy gospodarzy. Pierwszą groźną akcję stworzyła jednak Wisła. Dominik Furman mocno podkręcił piłkę z rzutu rożnego, a ta o mało nie zaskoczyła Mariana Kelemena. W 17. minucie mocno z rzutu wolnego uderzył Konstantin Wasiljew, ale Seweryn Kiełpin zdołał odbić futbolówkę. Chwilę później Piotr Tomasik zagrał w pole bramkowe Nafciarzy, jednak Fiodor Cernych nie doszedł do tego podania. W 26. minucie boisko z powodu kontuzji opuścił Wasiljew. Od tego momentu gra się wyrównała. Z czasem do głosu zaczęli dochodzić piłkarze beniaminka.
W 40. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie. Z rzutu rożnego dośrodkował Furman, a w polu karnym Jagiellonii powstało ogromne zamieszanie. Piłkę próbował wybić Łukasz Burliga, ale trafił w Dimitara Iliewa, któremu przypisano to trafienie. Goście próbowali doprowadzić do remisu tuż przed przerwą, ale po dośrodkowaniu Karola Mackiewicza futbolówka w niewielkiej odległości minęła bramkę rywali.
Pierwszy ciekawszy strzał w drugiej połowie kibice zobaczyli w 49. minucie. Wówczas zaskoczyć Kelemena sprzed pola karnego próbował Jose Kante, jednak uczynił to zbyt lekko i bramkarz ekipy z Białegostoku nie miał problemów z interwencją. W kolejnych minutach meczu na boisku nie działo się zbyt wiele. Akcje obu drużyn były bardzo niedokładne. W 70. minucie po raz kolejny uderzył Kante, ale tym razem niecelnie.
Kilka minut później w pole karne gości wbiegł Arkadiusz Reca, który strzelił z ostrego kąta, lecz golkiper Jagiellonii zdołał skutecznie interweniować. W samej końcówce bardzo blisko wyrównania byli piłkarze z Podlasia. Dmytro Chomczenowskyj zgrał piłkę głową w kierunku Cernycha, ale ten nie sięgnął futbolówki, która ostatecznie minęła bramkę Nafciarzy. W doliczonym czasie blisko zdobycia gola na 1:1 był Karol Świderski, jednak jego uderzenie zostało zablokowane przez defensorów gospodarzy.
Wisła, dzięki dzisiejszej wygranej, awansowała na siódme miejsce w ligowej tabeli. Podopieczni trenera Marcina Kaczmarka zgromadzili do tej pory siedem punktów. Jagiellonia natomiast z dziesięcioma oczkami na koncie jest wiceliderem rozgrywek.
***
Wisła Płock – Jagiellonia Białystok 1:0 (1:0)
Dimitar Iliew 40’
Wisła: Seweryn Kiełpin – Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Tomislav Bozić, Patryk Stępiński – Dominik Furman, Siergiej Kriwiec (61′ Maksymilian Rogalski) – Dominik Kun, Dimitar Iliew, Giorgi Merebaszwili (73′ Arkadiusz Reca) – Jose Kante (90′ Damian Byrtek)
Jagiellonia: Marian Kelemen – Łukasz Burliga, Dawid Szymonowicz, Marek Wasiluk, Piotr Tomasik – Przemysław Frankowski, Rafał Grzyb, Taras Romanczuk (74′ Maciej Górski), Karol Mackiewicz (53′ Dmytro Chomczenowskyj) – Konstantin Wasiljew (26′ Karol Świderski) – Fiodor Cernych
Żółte kartki: Dominik Furman (Wisła) oraz Taras Romanczuk, Marek Wasiluk (Jagiellonia)
Sport.RIRM