fot. PAP/Leszek Szymański

Ekstraklasa. Legia uniknęła kompromitacji, Pogoń wróciła z dalekiej podróży, Piast pozostał w grze o mistrzostwo Polski

Legia Warszawa umocniła się na fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy, wygrywając u siebie z ŁKS-em Łódź 3:1. Po komplet punktów sięgnęli również piłkarze Piasta Gliwice (2:0 z Zagłębiem Lubin) oraz Pogoni Szczecin. Podopieczni Kosty Runjaica pokonali na wyjeździe Wisłę Płock 3:2, odrabiając z nawiązką dwubramkową stratę w ostatnim kwadransie meczu.


Wisła Płock – Pogoń Szczecin 2:3 (1:0)
Kostantinos Triantafyllopoulos 9′(sam.) Jakub Rzeźniczak 72′ – Srdjan Spiridonović 77′(k.) Marcin Listkowski 80′ Paweł Cibicki 82′

Świadkami emocjonującego widowiska byli kibice w Płocku. Tamtejsza Wisła uległa Pogoni 2:3, choć ta jeszcze do 77. minuty przegrywała 0:2. „Nafciarze” wyszli na prowadzenie za sprawą „samobója” Konstantinosa Triantafyllopoulosa, który zmienił tor lotu piłki po strzale Giorgiego Merebaszwiliego zanim zaskoczyło bezradnie interweniującego Dantego Stipicę.

W 71. minucie podopieczni Radosława Sobolewskiego zadali kolejny cios, a w roli głównej wystąpił Jakub Rzeźniczak. Środkowy obrońca wykorzystał kolejne bardzo dobre podanie Giorgiego Merebaszwiliego i przytomnym uderzeniem z bliska – tuż przy słupku – pokonał golkipera gości.

Chwilę później sygnał do odrabiania strat dał Srdjan Spiridonović. Austriak pewnie egzekwował „jedenastkę” po tym, jak ręką we własnym polu karnym zagrał Cezary Stefańczyk. W 80. minucie było już 2:2. Marcin Listkowski mocnym strzałem z dystansu zaliczył swoje premierowe trafienie na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Będący na fali piłkarze Kosty Runjaica nie zamierzali na tym poprzestać i w kolejnej akcji zdobyli trzeciego gola. Srdjan Spiridonović dośrodkował do Pawła Cibickiego, a ten precyzyjnie przymierzył z woleja, nie dając szans Thomasowi Daehne.

Pogoń tym samym w dramatycznych okolicznościach odwróciła losy spotkania, zgarniając komplet punktów. Dzięki wygranej, umocniła się na trzeciej pozycji w ligowej tabeli. Wisła natomiast pozostała na ósmej lokacie.

Piast Gliwice – Zagłębie Lubin 2:0 (1:0)
Jorge Felix 17′(k.) Jakub Czerwiński 78′

Po trzy „oczka” sięgnął Piast. Mistrzowie Polski zasłużenie wygrali przed własną publicznością z Zagłębiem 2:0. Wynik meczu otworzył Jorge Felix, który w 17. minucie wykorzystał rzut karny po faulu Damiana Oko na Piotrze Parzyszku. Przyjezdni szukali wyrównującej bramki, ale zawodziła ich skuteczność. Tak było choćby w przypadku Damjana Bohara czy Filipa Starzyńskiego. Obaj zawodnicy mieli dziś rozregulowane celowniki.

W 78. minucie losy spotkania przypieczętował Jakub Czerwiński. Były piłkarz między innymi Legii Warszawa – po centrze z rzutu rożnego (a także przedłużeniu futbolówki przez Urosa Koruna) – najprzytomniej zachował się w polu karnym rywali i uderzeniem w kierunku dalszego słupka zaskoczył Konrada Forenca.

Zespół Waldemara Fornalika plasuje się na szóstym miejscu w ligowych rozgrywkach. W następnej kolejce zmierzy się na wyjeździe z sąsiadującą w tabeli Lechią Gdańsk. „Miedziowi” zachowali dziesiątą pozycję, a do lokaty uprawniającej udział w grupie mistrzowskiej nadal tracą dwa punkty.

Legia Warszawa – ŁKS Łódź 3:1 (0:0)
Maciej Rosołek 70′ Domagoj Antolić 84′(k.) Jose Kante 89′ – Łukasz Piątek 53′

Blisko sprawienia sensacji był ŁKS. Beniaminek długo bowiem prowadził przy Łazienkowskiej z Legią po golu Łukasza Piątka w 53. minucie. 34-letni pomocnik zachował zimną krew i strzałem z kilku metrów zapewnił swojej drużynie prowadzenie. W tym momencie wicemistrzowie Polski przystąpili do skomasowanej ofensywy, a na efekty przyszło nam czekać do 70. minuty. Wówczas Walerian Gwilia świetną wrzutką obsłużył Macieja Rosołka, który „główką” zmusił do kapitulacji Arkadiusza Malarza.

Kwadrans później bramkarz gości po raz drugi musiał wyciągać piłkę z siatki, tym razem za sprawą Domagoja Antolicia. Chorwat nie miał większych problemów z wykorzystaniem rzutu karnego. W 88. minucie wynik ustalił Jose Kante, popisując się precyzyjnym, płaskim uderzeniem z dystansu. Futbolówka wpadła do bramki tuż przy lewym słupku.

Podopieczni Aleksandara Vukovicia – dzięki wygranej – umocnili się na fotelu lidera PKO BP Ekstraklasy. Drugą w stawce Cracovię wyprzedzają o dwa „oczka”. ŁKS natomiast wciąż zamyka tabelę. Przewaga trzynastej Korony Kielce nad ekipą Kazimierza Moskala wzrosła do ośmiu punktów.

Sport.RIRM

drukuj