Ekstraklasa. Legia pewnie zwycięża w Legnicy
To drugie z rzędu zwycięstwo Legii Warszawa. Mistrzowie Polski pokonali na wyjeździe Miedź Legnica 4:1. Dwa razy do siatki trafił Cafu. Na listę strzelców wpisali się jeszcze Michał Kucharczyk i Carlitos Lopez.
Wygrana z Lechem była dla Wojskowych pierwszym impulsem, że wciąż stać ich na taką grę, do jakiej przyzwyczaili swoich kibiców. Rywal nie należał jednak do łatwych, bo Miedź w ostatnich tygodniach pokonała Jagiellonię Białystok (3:2) i Zagłębie Lubin (2:0).
Już pierwsze minuty przyniosły ofensywną postawę obu drużyn. Najpierw bramce gości zagroził Petteri Forsell. Na wysokości zadania stanął Radosław Cierzniak. Po drugiej stronie boiska Anton Kanibołocki zatrzymał uderzenie Carlitosa z rzutu wolnego. Legia poszła za ciosem i wreszcie objęła prowadzenie. Z prawej strony dośrodkował Carlitos, a z bliska do siatki trafił Cafu.
Wojskowi zamierzali dowieść skromne prowadzenie do przerwy i zostali skarceni. W 41. minucie Petteri Forsell otrzymał podanie przed polem karnym. Fin wykorzystał lukę w ustawieniu gości i płaskim strzałem wyrównał na 1:1. Miedź mogła schodzić do szatni w jeszcze lepszych nastrojach, ale chwilę później w doskonałej sytuacji pomylił się Marquitos.
Zaraz po zmianie stron przed szansą stanęli mistrzowie Polski. Rafał Augustyniak nieprzepisowo zatrzymał uderzenie Cafu, a arbiter wskazał na wapno. Do piłki podszedł Michał Kucharczyk. Kanibołocki nie wytrzymał, rzucił się w lewo, co wykorzystał zawodnik gości. Wszelkie wątpliwości Legia rozwiała w 79. minucie. Indywidualne popisy Dominika Nagy’ego wykorzystał Carlitos, który z ostrego kąta trafił na 3:1. Wygraną przypieczętował Cafu, ale tym razem błąd popełnił golkiper gospodarzy.
Mistrzowie Polski odnieśli drugie zwycięstwo z rzędu. W tabeli Ekstraklasy awansowali na trzecie miejsce. Do lidera z Gdańska tracą ledwie punkt. Miedź jest dziewiąta z dorobkiem 11 oczek.
* * *
Miedź Legnica – Legia Warszawa 1:4 (1:1)
Petteri Forsell 41’ – Cafu 23’ 89’ Michał Kucharczyk 56’(k.) Carlitos Lopez 79’
Miedź: Anton Kanibołocki – Paweł Zieliński, Kornel Osyra, Tomislav Bozić, Artur Pikk – Marquitos, Rafał Augustyniak (77’ Wojciech Łobodziński), Borja Fernandez – Henrik Ojamaa (82’ Mateusz Szczepaniak), Fabian Piasecki (71’ Mateusz Piątkowski) – Petteri Forsell
Legia: Radosław Cierzniak – Paweł Stolarski, Mateusz Wieteska, Artur Jędrzejczyk, Adam Hlousek – Domagoj Antolić, Cafu – Michał Kucharczyk (77’ Andre Martins), Sebastian Szymański (88’ Cristian Pasquato), Dominik Nagy – Carlitos (85’ Jose Kante)
Żółte kartki: Rafał Augustyniak, Marquitos, Kornel Osyra (Miedź) oraz Cristian Pasquato (Legia)
Na fotel lidera wskakuje @LechiaGdanskSA, ale jeszcze w tej kolejce może się to zmienić! pic.twitter.com/zVv86jQf7K
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 22 września 2018
Sport.RIRM