Ekstraklasa. Legia coraz bliżej czołówki

Piłkarze Legii Warszawa potwierdzili, że remis z Realem Madryt w Lidze Mistrzów nie był przypadkowy. Wojskowi pokonali bowiem Cracovię 2:0 w ostatnim meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy. Podopieczni Jacka Magiery tracą już tylko dwa punkty do trzeciego w tabeli Zagłębia Lubin.


Legia przystępowała do meczu z Cracovią mocno podbudowana remisem z Realem Madryt w Lidze Mistrzów. Podopieczni trenera Jacka Magiery nieźle radzą sobie również w Ekstraklasie. Mistrzowie Polski w czterech ostatnich kolejkach zdobyli dziewięć punktów i w przypadku dzisiejszej wygranej mogli zbliżyć się na dwa oczka do czołowej trójki rozgrywek. Pasy natomiast w dwóch poprzednich spotkaniach uzbierały tylko punkt, a dodatkowo na wyjazdach w obecnym sezonie ani razu nie zwyciężyły.

Aleksandar Prijovic i Grzegorz SandomierskiLegioniści już w 5. minucie za sprawą Aleksandara Prijovicia umieścili futbolówkę w siatce rywali. Radość gospodarzy była jednak przedwczesna, gdyż sędzia odgwizdał w tej akcji spalonego. W kolejnych minutach mistrzowie Polski przeważali, ale nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W 21. minucie Cracovia mogła zaskoczyć przeciwnika, lecz wychodzący sam na sam z Radosławem Cierzniakiem Krzysztof Piątek w ostatniej chwili został powstrzymany przez Jakuba Rzeźniczaka.

Od tego momentu goście zaczęli poczynać sobie śmielej. W kierunku bramki Cierzniaka strzelali Damian Dąbrowski oraz Marcin Budziński, ale nie przyniosło to efektu w postaci gola. W 37. minucie Krzysztof Piątek główkował w kierunku dłuższego słupka bramki gospodarzy, jednak piłkę z linii bramkowej w ostatniej chwili wybił Jakub Czerwiński. Gdy wydawało się, że przyjezdni przejmują inicjatywę, Legia wyszła na prowadzenie. W 42. minucie Bartosz Bereszyński spod końcowej linii boiska wycofał futbolówkę do Nemanji Nikolicia, a Węgier skierował ją do siatki.

Na początku drugiej połowy dwukrotnie groźnie zaatakowali zawodnicy Jacka Magiery. Za każdym razem szarże mistrzów Polski skutecznie blokował jednak Hubert Wołąkiewicz. W 61. minucie na bramkę gospodarzy główkował Jakub Wójcicki, ale zrobił to niecelnie. Chwilę później Miroslav Radović chciał zagrać na siódmy metr do zamykającego akcję Nikolicia, lecz podanie Serba zdołał przeciąć Deleu. Potem do głosu zaczęli dochodzić goście, którzy częściej utrzymywali się przy piłce. Z ich ataków niewiele jednak wynikało. Mistrzowie Polski czekali na okazje do kontr i doczekali się takowej w 84. minucie. Z ostrego kąta uderzył Vadis Odjidja-Ofoe, jednak Grzegorz Sandomierski wyszedł z bramki i rzucił się pod nogi Belga.

Vadis Odjidja-Ofoe i Damian D¹browskiMiroslav Radovic i Luis Carlos Santos Deleu

Chwilę później z dystansu minimalnie niecelnie strzelił Marcin Budziński. W 87. minucie po próbie Sebastiana Stebleckiego od utraty gola gospodarzy uratował słupek. W kolejnej akcji Radović dośrodkował wprost na głowę Michała Kucharczyka, ale znakomicie w tej sytuacji zachował się Grzegorz Sandomierski, który skrócił kąt i odbił futbolówkę. W doliczonym czasie gry Legia pozbawiła rywali złudzeń, zdobywając drugą bramkę. Na listę strzelców wpisał się Miroslav Radović, który przed uderzeniem poradził sobie z atakującym go Tomaszem Brzyskim.

Mistrzowie Polski pokonując Pasy awansowali na piąte miejsce w ligowej tabeli. Podopieczni Jacka Magiery zgromadzili do tej pory dwadzieścia dwa punkty. Cracovia z kolei ma na koncie siedemnaście oczek i plasuje się na jedenastej pozycji w lidze.

***

Legia Warszawa Cracovia 2:0 (1:0)
Nemanja Nikolić 43′ Miroslav Radović 90′

Legia: Radosław Cierzniak – Bartosz Bereszyński, Jakub Czerwiński, Jakub Rzeźniczak, Adam Hlousek – Thibault Moulin, Vadis Odjidja-Ofoe (89’ Michał Kopczyński), Guilherme (75’ Michał Kucharczyk), Miroslav Radović – Aleksandar Prijović (52’ Tomasz Jodłowiec), Nemanja Nikolić

Cracovia: Grzegorz Sandomierski – Deleu (68’ Mateusz Wdowiak), Piotr Malarczyk, Hubert Wołąkiewicz, Tomasz Brzyski – Damian Dąbrowski, Marcin Budziński, Jakub Wójcicki, Erik Jendrisek, Mateusz Cetnarski (74’ Hubert Adamczyk) – Krzysztof Piątek (78’ Sebastian Steblecki)

Żółte kartki: Jakub Czerwiński (Legia) oraz Tomasz Brzyski, Deleu (Cracovia)

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl