fot. PAP/Artur Reszko

Ekstraklasa. Jagiellonia przypomniała sobie, jak się wygrywa

W pierwszym sobotnim meczu 29. kolejki Lotto Ekstraklasy piłkarze Jagiellonii Białystok pokonali u siebie Zagłębie Sosnowiec 2:1. Drużyna Ireneusza Mamrota przerwała tym samym serię sześciu ligowych spotkań bez zwycięstwa.


Mecz w Białymstoku mógł znakomicie rozpocząć się dla przyjezdnych, którzy już w 2. minucie – za sprawą Mateusza Cichockiego – trafili do bramki rywala. Po konsultacji z systemem VAR sędzia uznał jednak, że w momencie zagrania stoper Zagłębia był na minimalnym spalonym i gola ostatecznie nie uznał.

Kwadrans później to Jagiellonia wyszła na prowadzenie. Wówczas arbiter wskazał na wapno po tym, jak Martin Toth popchnął Tarasa Romańczuka we własnym polu karnym. Problemów z wykorzystaniem „jedenastki” nie miał Jesus Imaz, który zmylił Lukasa Hrosso.

W 34. minucie podopieczni Ireneusza Mamrota zadali kolejny cios. Tym razem w roli głównej wystąpił Patryk Klimala. Młody napastnik dopadł do piłki po centrze Arvydasa Novikovasa i uderzeniem głową z kilku metrów pewnie skierował futbolówkę do siatki.

Po zmianie stron ton grze nadawali gospodarze. W 53. minucie mogli już definitywnie rozstrzygnąć losy spotkania, ale bardzo dobrą interwencją po strzale Martina Adamca popisał się Lukas Hrosso.

W 78. minucie doszło do niecodziennej sytuacji. Piłkarze gości aż trzykrotnie musieli bowiem podejść do rzutu karnego. Najpierw z jedenastu metrów nie pomylił się Szymon Pawłowski, ale zdaniem sędziego Żarko Udovicić za szybko wbiegł w „szesnastkę” i pomocnik sosnowiczan ponownie musiał podejść do wapna.

Tym razem jego uderzenie obronił Marian Kelemen, po czym główny arbiter stwierdził, że… Słowak zbyt szybko wyszedł przed linię bramkową. Do futbolówki podszedł – dla odmiany – Vamara Sanogo. Francuz prawidłowo już zdobył gola, nie dając szans golkiperowi Jagi.

Ostatecznie wicemistrzowie Polski utrzymali nieznaczne prowadzenie do końca (2:1) i po sześciu ligowych starciach z rzędu bez zwycięstwa w końcu zapisali na swoim koncie komplet punktów. W tabeli ekipa Ireneusza Mamrota wskoczyła na szóste miejsce. Zagłębie wciąż zamyka stawkę.

***

Jagiellonia Białystok Zagłębie Sosnowiec 2:1 (2:0)
Jesus Imaz 19’(k.) Patryk Klimala 34’ – Vamara Sanogo 83’(k.)

Jagiellonia: Marian Kelemen – Zoran Arsenić, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya – Taras Romańczuk, Martin Adamec – Arvydas Novikovas, Jesus Imaz (90’ Marko Poletanović), Martin Kostal (83’ Bodvar Bodvarsson) – Patryk Klimala (71’ Jakub Wójcicki)

Zagłębie: Lukas Hrosso – Giorgos Mygas, Mateusz Cichocki, Martin Toth, Patrik Mraz – Szymon Pawłowski, Tomasz Nawotka (46’ Tomasz Nowak), Michael Heinloth, Żarko Udovicić – Giorgi Gabedawa (42’ Olaf Nowak), Vamara Sanogo

Żółte kartki: Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya, Taras Romańczuk, Marian Kelemen (Jagiellonia) oraz Szymon Pawłowski, Martin Toth, Giorgos Mygas, Olaf Nowak, Lukas Hrosso (Zagłębie)

Sport.RIRM

drukuj