Ekstraklasa. Gwizdy przy Reymonta, dziewiąta porażka Wisły

Wisła Kraków przegrała na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2. Krakowianie prowadzili po golu Zdenka Ondraska. W drugiej połowie stracili jednak dwie bramki i musieli pogodzić się z dziewiątą porażką w sezonie. Zwycięskie gole dla bielszczan wywalczyli Mateusz Możdżeń i Samuel Stefanik.


Wisła nie zwyciężyła od ośmiu kolejek. Krakowscy kibice czekają na triumf swoich ulubieńców od listopada. Remis Białej Gwiazdy z Górnikiem Łęczna nie napawał optymizmem przed spotkaniem z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Górale rozgromili ostatnio obecnego mistrza Polski – Lecha Poznań 5:1. W drużynie gospodarzy zabrakło dziś na murawie Arkadiusza Głowackiego czy Richarda Guzmicsa. Filary krakowskiej defensywy pauzowały za kartki. Ekipę Tadeusza Pawłowskiego zasilił za to wypożyczony z Fiorentiny Rafał Wolski, który miał dać drużynie nową jakość w ofensywie.

Zdenek Ondrasek i Marek Soko³owskiNowy nabytek dał o sobie znać już w 18. minucie. Piłkarz świetnym przyjęciem minął dwóch defensorów bielszczan. Dotarł z futbolówką do pola karnego i huknął po długim rogu – dobrze interweniował jednak Emilijus Zubas. Po tej akcji Wisła zarobiła rzut rożny i do pozycji strzeleckiej doszedł Zdenek Ondrasek. Strzał Czecha został jednak zablokowany. Podopieczni Roberta Podolińskiego odpowiedzieli znakomitą okazją Roberta Demjana. Słowak urwał się obrońcom Białej Gwiazdy i mógł pokonać Michała Miśkiewicza. Golkiper gospodarzy przytomnie złapał piłkę.

W 38. minucie o futbolówkę powalczył Wolski i podał do wychodzącego na czystą pozycję Ondraska. Snajper krakowian poczekał aż piłka odbije się od  murawy i huknął pod poprzeczkę bramki Zubasa. To debiutanckie trafienie nowego napastnika grającego pod Wawelem. W pierwszej połowie warto wyróżnić duet Wolski – Ondrasek. Z dobrej strony pokazał się szczególnie ten pierwszy.

Emilijus Zubas i Zdenek OndrasekGospodarze udanie weszli w drugą odsłonę i stworzyli sobie niezłe sytuacje do pokonania Zubasa. Ze stałego fragmentu gry podawał Witalij Bałaszow, w szesnastce znalazł się Ondrasek, którego strzał głową  fenomenalnie obronił golkiper gości. Następnie stuprocentową szansę zmarnował Tomasz Cywka. W kolejnej akcji Podbeskidzie dostało rzut karny. Nieodpowiedzialnie zachował się Rafał Pietrzak, który zagrał ręką we własnej szesnastce. Do piłki podszedł Mateusz Możdżeń i doprowadził do wyrównania.

Krakowianie nie mogli otrząsnąć się z marazmu, jaki ogarnął ich po stracie gola. Niepostrzeżenie otrzymali drugi cios. Po prostopadłym podaniu sytuację sam na sam z zimną krwią wykorzystał Samuel Stefanik. Trener Pawłowski próbował jeszcze ratować zespół przed kolejną porażką. Do składu desygnował Pawła Brożka i Krzysztofa Drzazgę. Zmiany nic nie dały i Wisła zanotowała dziewiątą porażkę w tym sezonie. Na Reymonta po raz kolejny rozległy się hałaśliwe gwizdy.

Wisła zajmuje obecnie 15. miejsce w ligowej tabeli. Podbeskidzie awansowało na 12 pozycję.

* * *

Wisła Kraków – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (1:0)
Zdenek Ondrasek 38’ – Mateusz Możdżeń 63’ Samuel Stefanik 80’

Wisła: Michał Miśkiewicz – Boban Jović, Alan Uryga, Maciej Sadlok, Rafał Pietrzak – Denis Popović (83’ Paweł Brożek), Tomasz Cywka – Patryk Małecki (69’ Rafał Boguski), Rafał Wolski, Witalij Bałaszow (83’ Krzysztof Drzazga) – Zdenek Ondrasek

Podbeskidzie: Emilijus Zubas – Marek Sokołowski, Jozef Piacek, Paweł Baranowski, Oleg Wierietiło – Damian Chmiel, Anton Sloboda (58’ Samuel Stefanik), Mateusz Możdżeń, Jakub Kowalski (77’ Paweł Tarnowski) – Mateusz Szczepaniak, Robert Demjan (69’ Kohei Kato)

Żółte kartki: Tomasz Cywka, Maciej Sadlok (Wisła) oraz Marek Sokołowski, Jakub Kowalski, Oleg Wierietiło (Podbeskidzie)

Sport.RIRM

drukuj