ATP Rzym. Hubert Hurkacz z awansem do czwartej rundy

W poniedziałek Hubert Hurkacz pokonał Amerykanina Marcosa Girona 6:3, 1:6, 6:1 w ramach 3. rundy turnieju ATP 1000 w Rzymie. Tym samym Polak awansował do 1/8 finału rozgrywek, gdzie zmierzy się z Czechem Jakubem Mensikiem. 

Hubert Hurkacz w stolicy Włoch rozstawiony jest z numerem 30. To sprawiło, że otrzymał on „wolny los”, dzięki czemu nie musiał brać udziału w pierwszej rundzie zawodów. W drugiej z kolei pewnie ograł Hiszpana Pedro Martineza 6:1, 7:5. W poniedziałek naprzeciw wrocławianina stanął Marcos Giron. Będący na 45. miejscu w rankingu ATP Amerykanin wcześniej sprawił niespodziankę, pokonując turniejową „czwórkę” – Taylora Fritza z USA 7:6 (7-4), 7:6 (7-3).

Na początku starcia z Polakiem Giron popełniał bardzo dużo niewymuszonych błędów. To pozwoliło Hurkaczowi na szybkie przełamanie i objęcie znacznego prowadzenia (3:0). 28-latek stopniowo powiększał przewagę, a przy prowadzeniu 5:1 serwował na zwycięstwo w secie. Amerykanin zdołał się jednak obronić, a później zniwelować straty. Ostatecznie wygrał dwa gemy, po których wrocławianin udokumentował swoją przewagę (6:3).

Druga odsłona wyglądała zdecydowanie inaczej. Giron uspokoił swoją grę, co zaowocowało wygraniem pierwszego gema bez straty punktu. Chwilę później przełamał Hurkacza (3:0). Polak w żadnym stopniu nie był w stanie przeciwstawić się swojemu rywalowi, przez co w efekcie musiał pogodzić się z wyrównaniem stanu meczu (1:6).

Tak dotkliwe przegranie partii nie wpłynęło na postawę wrocławianina. W decydującym secie zaprezentował się niemal perfekcyjnie, wygrywając pięć pierwszych gemów. W kolejnym na swoim postawił Amerykanin, ale po chwili przegrał do zera i to Hurkacz awansował do czwartej rundy turnieju ATP w Rzymie (6:1).