Rowerem na Syberię

Z Krzysztofem Zielińskim, rzecznikiem prasowym wyprawy rowerowej Niniwa Team Syberia 2013 rozmawia Adam Kruczek.

Dwa i pół miesiąca na rowerze, 8,5 tys. kilometrów po niełatwym terenie. Czy logistycznie wszystko już jest dograne?

– Poza odcinkiem polskim, gdzie odwiedzimy znajdujące się po drodze parafie Ojców Oblatów, zawsze jeździmy dość spontanicznie i nie mamy zaplanowanych noclegów. Wyjątkiem jest punkt docelowy – Wierszyna.

Czy to nie jest zbyt ryzykowne na tak długiej i wyczerpującej trasie?

– To jest już takie nasze zaufanie, liczenie na Opatrzność Bożą – jazda „na wiarę”. To jest też dla nas mocne doświadczenie wiary. Poza tym nie bardzo mamy pieniądze na noclegi, bo w większości jadą osoby młode, przeważnie studenci. Bierzemy ze sobą namioty. I jak dotychczas dawaliśmy sobie radę. W czasie żadnej z wypraw nie znaleźliśmy się w sytuacji pozostawienia samym sobie.

A ile już tych wypraw było?

– Międzynarodowych sześć. Od 2007 roku jeździliśmy do Wilna, Kijowa, Rzymu, Jerozolimy, Maroka i Fatimy oraz na Nordkapp.

Ale wracając jeszcze do logistyki, tego typu wyprawa wymaga zabrania ze sobą sporo sprzętu. Czy jedzie z Wami jakiś samochód?

– Nic z tych rzeczy. Wszystko wieziemy ze sobą na rowerach. Każdy uczestnik jest obciążony ok. 30-kilogramowym bagażem. Wiem, że to dość niespotykane, jeśli chodzi o tak liczne i dalekie wyprawy rowerowe, ale my to traktujemy jako pielgrzymkę, liczymy na błogosławieństwo Pana Boga i otrzymujemy je. To jest nasza siła i dzięki niej pokonujemy wszystkie przeciwności na trasie, a także własne zmęczenie. Poza tym, jeśli nie ma samochodu, jest większa motywacja do jazdy mimo zmęczenia czy dolegliwości.

Jeśli to pielgrzymka, to nie sposób nie zapytać, w jakich intencjach odbywacie tak daleką podróż?

– Cóż, każdy uczestnik wiezie z sobą jakiś bagaż osobistych intencji, a wspólną i łączącą nas jest intencja za Polskę – o wiarę i patriotyzm w Polsce.

Jak przebiega taki typowy dzień w trasie?

– Pobudka o godz. 4.45, wyjazd o 6.00, w południe przerwa, Msza Święta, obiad i odpoczynek, o 14.30 wyjazd, ok. 19.30 szukanie noclegu, rozbijanie namiotów, kolacja i o 22.00 spoczynek. Oczywiście to są takie ramy, które mogą ulec modyfikacjom w zależności od warunków na trasie. Po każdych przejechanych 50 km robimy przerwę od 10 do 30 minut. Dziennie przejeżdżamy od 150 do 200 km. Dzień wolny to niedziela.

Taka wyprawa jest dla uczestników również młodzieńczą przygodą.

– Jest to niesamowita sprawa takie zmierzenie się ze sobą, pokonywanie kolejnych barier, poznawanie siebie. Nie ma co ukrywać, że jest to też atrakcyjna młodzieżowa przygoda i każdy, kto jej spróbował, chce ją za rok powtórzyć. To również istotna motywacja do wzięcia udziału w wyprawie.

Jej organizatorem jest Stowarzyszenie Młodzieżowe Niniwa. Co to za organizacja?

– Stowarzyszenie to taka formalnoprawna reprezentacja ruchu młodzieżowego Niniwa działającego przy Zgromadzeniu Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Jedną z inicjatyw tego ruchu jest właśnie założony i kierowany przez o. Tomasza Maniurę Niniwa Team, czyli grupa rowerowych zapaleńców, którzy co roku wyruszają na kolejną wyprawę.

Ale skąd się wziął pomysł, żeby udać się właśnie do Wierszyny koło Irkucka?

– Cóż, w tym roku tamtejszy mały drewniany kościół obchodzi 100. rocznicę powstania. Ale może nawet byśmy o tym nie wiedzieli, gdyby nie pracował tam od 3 lat o. Karol Lipiński, oblat, który poszedł do Wierszyny na placówkę jako misjonarz. Okazuje się, że jest to pierwszy pracujący na stałe ksiądz w tej zamieszkałej przez Polaków miejscowości.

Dziękuję za rozmowę.

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl