Myśląc Ojczyzna


Pobierz

Pobierz

Szczęść Boże!

Mięliśmy dobrego kandydata, gorąco Opatrzność o niego prosiliśmy. Wielu przejrzało na oczy, wielu też w końcu usłyszało. Na spotkaniach, jeszcze z kandydatem Andrzejem Dudą, wielu zobaczyło człowieka uczciwego i dobrego, z łagodnym i życzliwym uśmiechem. Człowieka, który mówił do nas, językiem dla nas zrozumiałym i nie wygrażał nikomu, który nie potrzebował wsparcia różnych celebrytów i kosmopolitów niemających  zielonego pojęcia o życiu Polaków, gardzących Polską, jej kulturą i tradycją.

Mieliśmy kandydata, teraz już Prezydenta Andrzeja Dudę, który chce łączyć a nie dzielić, budować naszą polską wspólnotę narodową, przypomnieć jej chrześcijańskie korzenie, zaprasza do rozmowy różne grupy społeczne i środowiska, który pozwoli nam Polakom odbudować naszą narodową i osobistą godność, który z pewnością będzie przywracał nam też narodową godność, który będzie bronił i reprezentował nasze narodowe interesy.

Proszę Państwa, otworzyły się przed nami nowe, realne możliwości. Możemy i powinniśmy je wykorzystać, ale pamiętajmy, że nie będzie to łatwe. Groźnie brzmiały słowa ustępującego Prezydenta B. Komorowskiego, który stwierdził, że wybór Andrzeja Dudy oznacza, że zwyciężyła „fala agresji i nienawiści”, i że Bronisław Komorowski i jego obóz: „będzie starał się i będzie walczył, żeby tę falę zatrzymać”. Tzn., że ok. 8 mln wyborców Andrzeja Dudy, tj. większość głosujących, to znaczy my, jesteśmy tą falą agresorów i nienawistników, jak nas nazwał Bronisław Komorowski, i że będzie z nami, jak to sformułował,  walczył.

Jak widać na odchodnym też nas Polaków Prezydent Komorowski podzielił i stworzył front walki. Jego i jego obozu PO, środowisk lewackich, PSL i tym podobne z tymi, którzy chcą odbudowy, chcą zmiany Polski, odbudowy naszej polskości, naszej zrujnowanej przez rządy PO/PSL/SLD Ojczyzny.

Popierająca w wyborach obecnego Prezydenta Komorowskiego gazeta– Gazeta Wyborcza, nazwała nas tj. większość głosujących wyborców Andrzeja Dudy, wśród których jest bardzo dużo młodzieży – „gówniarzami”. A Prezes NBP Marek Belka, który jak pokazały taśmy z restauracji „Sowa & Przyjaciele”, wymuszał zmiany w rządzie i obiecywał sprzeczne z Konstytucją działania Narodowego Banku Polskiego politykom PO, określił konkurentów Bronisława Komorowskiego, w tym Andrzeja Dudę, komediantami.

Zwycięstwo, szansa, którą Opatrzność nam dała w uroczystość Zesłania Ducha Świętego, to dopiero jest jednak początek. Stare układy zrobią wszystko, by utrudnić Andrzejowi Dudzie działalność. Przemysł pogardy, ośmieszania nowego Prezydenta i nas, jego wyborców, już ruszył.

Zaskoczone zwycięstwem A. Dudy zachodnie media określają go obraźliwymi epitetami, podobnie jak dawniej czyniły to wobec Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Polskie media, związane z układem obecnej władzy, idą już tą samą drogą.

Sztuką w tych niesprzyjających warunkach będzie więc utrzymanie wśród Polaków poparcia dla zmiany w Polsce. Decydująca bitwa o Polskę rozegra się na jesieni, na początku października, w czasie trwania wyborów do Sejmu i Senatu. Dopiero zwycięstwo w tych jesiennych wyborach pozwoli zrealizować plany Andrzeja Dudy i program PiS. Jeśli nie utrzymamy poparcia dla zmian i pozwolimy się ogłupić rządowym mediom, nasze obecne zwycięstwo będzie połowiczne, bo będzie osoba, która chce zmiany, ale nie będzie miała prawnych i politycznych możliwości, by te zmiany w Polsce wprowadzać.

Jeśli PiS nie zyska większości ok. 45% poparcia w wyborach do Sejmu na jesieni, to Sejm, w którym PO uzyska przewagę uniemożliwi Andrzejowi Dudzie doprowadzenie przebudowy Polski do końca.

Jeśli dziś wesprzemy mocno Prezydenta Andrzeja Dudę oraz będziemy wspierać kandydatów opozycji w wyborach do Sejmu na jesieni, to nasze pragnienia zmian w Polsce, ratowania jej, ratowania naszych rodzin, dzieci, lasów, przemysłu, rolnictwa, węgla itd. będzie realne. Razem pokierujemy Polską w dobrym kierunku.

Tak więc zwycięstwo Andrzeja Dudy, odzyskanie przyczółka w postaci urzędu Prezydenta RP, otwiera pole do cierpliwej pracy, by odzyskać też władzę prawodawczą, tj. Sejm i Senat, które będą stanowiły dobre i sprawiedliwe  prawo.

Nie śpijmy więc, jeszcze nie idźmy na spoczynek. Kolejny cel to odzyskanie możliwości stanowienia prawa w Polsce. Pilnujmy też i brońmy naszego Prezydenta Andrzeja Dudę, udzielajmy mu wsparcia przed już trwającymi atakami.

Osobiście głęboko wierzę, że scenariusz dla nowego Prezydenta Andrzeja Dudy, scenariusz dla Polski pisze nam Polakom Opatrzność za wstawiennictwem św. Jana Pawła II. Szczęść Boże!

pos. prof. dr hab. Krystyna Pawłowicz

drukuj