[TYLKO U NAS] Prof. Pawłowicz: Sędziowie nie mieli wątpliwości co do winy p. Komendy, natomiast siebie uniewinniają
Reforma wymiaru sprawiedliwości jest konieczna. Zwróćmy uwagę na ostatnią głośną sprawy dot. pana (Tomasza) Komendy, który odsiedział 18 lat, choć był niewinny. W tej kwestii sędziowie nie mieli wątpliwości i skazali go na więzienie, natomiast siebie uniewinniają – powiedziała w rozmowie z reporterem TV Trwam Szymonem Kozupą poseł PiS prof. Krystyna Pawłowicz.
Konstytucjonalista odniosła się również do niewypełniania swoich obowiązków przez pierwszą prezes Sądu Najwyższego. Małgorzata Gersdorf – nie zwołując pierwszego posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa, co jest jej obowiązkiem wynikającym z konstytucji – wykracza poza swoje kompetencje – powiedziała prof. Krystyna Pawłowicz.
– Małgorzata Gersdorf jest pierwszą prezes Sądu Najwyższego, a nie członkiem Trybunału Konstytucyjnego czy posłem. Każdy powinien działać w zakresie swoich kompetencji. Do niej natomiast nie należy kontrola działań Sejmu czy orzekanie konstytucyjności prawa. Pierwsza prezes SN może zajmować się jedynie tym, co do niej należy, a więc wykonywaniem tych zadań, które do niej należą na mocy ustawy o Sądzie Najwyższym i Trybunale Konstytucyjnym. Małgorzata Gersdorf w tym momencie wykracza poza swoje kompetencje. Sejm nie ma obowiązku zdawać sprawozdania pierwszej prezes SN, w jakich trybach zostały wybrane te czy inne osoby, kto liczył podpisy itd. To nie należy do niej. Jej obowiązkiem jest zwołanie posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa. Nic więcej – zwróciła uwagę konstytucjonalista.
Tego typu działania najwyższych przedstawicieli środowisk sędziowskich jedynie potwierdzają, jak konieczna jest reforma wymiaru sprawiedliwości.
– Jeżeli do obecnego postępowania Małgorzaty Gersdorf dodamy skrajnie niesprawiedliwe orzekanie sędziów, uniewinniające kolegów sędziów – takie działania we własnym interesie – to widzimy, jak konieczna jest ta reforma. Zwróćmy uwagę na ostatnią głośną sprawę dot. pana Komendy, który odsiedział 18 lat w więzieniu, a był niewinny. Można się tylko domyślać, co on przeżywał. Osoba z oskarżeniami o pedofilię jest maltretowana w dziki sposób. Można powiedzieć, że ten człowiek jest żywym trupem. W tej kwestii sędziowie nie mieli wątpliwości i skazali go na więzienie, natomiast siebie uniewinniają – zaznaczyła prof. Pawłowicz.
RIRM