Ks. J. Chyła: Zawierzając Matce Bożej wszystkie nasze sprawy – możemy z nadzieją iść w przyszłość
Maryja jest obecna w polskiej rzeczywistości, czcimy Ją jako Królową naszej Ojczyzny. Możemy być przekonani, że tak jak była w historii Kościoła, wtedy gdy on się rodził, tak jest również w historii naszej Ojczyzny, historii Kościoła w Polsce. Zawierzając Jej wszystkie nasze sprawy możemy z nadzieją iść w przyszłość – zaznaczył ks. Janusz Chyła, proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach, w rozmowie z TV Trwam.
Dziś – 3 maja – obchodzimy Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Święto zostało ustanowione na prośbę polskich księży biskupów po I wojnie światowej. Ks. Janusz Chyła podkreślił, że bez osoby Matki Bożej nie sposób zrozumieć Słowa Bożego.
– W centrum naszej wiary znajduje się oczywiście Jezus Chrystus, ale nie byłoby Go, gdyby nie maryjne „fiat!” w Nazarecie, gdyby nie wychowanie w domu nazaretańskim – gdyby nie Matka Boża. Dlatego nie sposób zrozumieć Chrystusa bez Maryi – wskazał kapłan.
Razem z Maryją wędrujemy do Jezusa.
– Maryja jest naszą przewodniczką, pierwszą chrześcijanką, która pokazuje, w jaki sposób zrealizować Słowo Boże. Ona tym Słowem żyła, Ona Je zrealizowała i Je głosiła. Gdy wpatrujemy się w oblicze Matki Bożej, to Ona jednocześnie prowadzi nas do Jezusa Chrystusa. Tak jak na ikonie jasnogórskiej, kiedy swoją dłonią pokazuje na Syna i zdaje się swoim gestem mówić to samo, co powiedziała w Kanie Galilejskiej: „Zróbcie wszystko, cokolwiek wam powie [mój Syn]” – mówił proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach.
Szczególne nabożeństwo do Maryi zawsze mieli wielcy ludzie Kościoła, a wśród nich ks. kard. Stefan Wyszyński, którego beatyfikacja odbędzie się 12 września br. w Warszawie.
– Rodzice wychowali Prymasa Tysiąclecia w bardzo głębokiej duchowości maryjnej. Matka kardynała Wyszyńskiego – niebawem naszego błogosławionego – pielgrzymowała do Ostrej Bramy, natomiast ojciec pielgrzymował na Jasną Górę. Kardynał w 1953 r. – kiedy przeżywaliśmy trudne sytuacje w naszej Ojczyźnie, kiedy Kościół coraz bardziej tracił autonomię – kilka miesięcy przed aresztowaniem powiedział: „Wszystko postawiłem na Maryję” [czytaj więcej] . Potem konsekwentnie realizował plan zawierzenia wszystkiego wraz z Maryją Jezusowi Chrystusowi, naśladując w ten sposób także św. Ludwika – przypomniał ks. Janusz Chyła.
Rozmówca TV Trwam zwrócił uwagę, iż nigdy w historii Kościoła nie było tak, żebyśmy nie przeżywali niebezpieczeństw, szczególnie natury duchowej, jednak Maryja zawsze była obok nas.
– Maryja jest obecna w polskiej rzeczywistości, czcimy Ją jako Królową naszej Ojczyzny. Możemy być przekonani, że tak jak była w historii Kościoła, wtedy gdy on się rodził, tak jest również w historii naszej Ojczyzny, historii Kościoła w Polsce. Zawierzając Jej wszystkie nasze sprawy możemy z nadzieją – jest Matką Nadziei – iść w przyszłość – akcentował proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Chojnicach.
radiomaryja.pl