Zmiany w nowym roku szkolnym

Polskie szkoły są przygotowane na przyjęcie ukraińskich uczniów – mówił minister edukacji i nauki, prof. Przemysław Czarnek. Już za niecałe dwa tygodnie dzieci wrócą do nauki. Nowy rok szkolny przyniesie kilka zmian.

Od początku wojny na Ukrainie do Polski wjechało ponad 5,5 mln uchodźców wojennych. Spora część z nich to dzieci. W naszym kraju otrzymały nie tylko schronienie, ale także możliwość kontynuowania nauki. W czerwcu skorzystało z niej 200 tys. dzieci z Ukrainy. Szacuje się, że we wrześniu liczba ta może się podwoić.

– Wypracowany został system wraz z samorządowcami, który przygotował polskie szkoły na to, aby przyjąć kolejne nawet setki tysięcy ukraińskich dzieci, jeśli będzie taka konieczność, bo co się będzie działo na wojnie na Ukrainie, tego nikt nie wie – mówił prof. Przemysław Czarnek.

W ubiegłym tygodniu minister uspokajał, że na pewno nie zabraknie nauczycieli. Liczba wolnych stanowisk w polskich szkołach to niewielki procent.

– To jest 13 tys. wakatów na 700 tys., a nie na 20 tys. Dotyczy to od 1,5 do 2 proc. wakatów w szkołach – wskazał minister edukacji.

Przypomniał również, że wraz z nowym rokiem szkolnym nauczyciele dostaną podwyżki.

– Od 1 września 2022 roku średnie wynagrodzenie nauczyciela początkującego będzie wynosiło 4 432 zł 15 gr – jest to wzrost wynagrodzenia o 20 procent – wyjaśnił.

Zmiany czekają także uczniów. Od 1 września do szkół ponadpodstawowych wejdzie nowy przedmiot – historia i teraźniejszość.

– Jest to przedmiot i podręcznik, które uzupełnia lukę w polskim wykształceniu, bo pamiętajmy, że wiedza młodzieży o najnowszej historii Polski jest praktycznie żadna – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba, historyk.

Z kolei w ramach edukacji dla bezpieczeństwa uczniowie będą uczestniczyć w zajęciach ze strzelectwa. Wojna na Ukrainie pokazała, że znajomość obsługi broni w celach obronnych może okazać się przydatna.

TV Trwam News