Zakończyły się uroczystości pogrzebowe prof. Lecha Morawskiego
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego prof. Lech Morawski został pochowany na cmentarzu św. Jerzego w Toruniu. W pogrzebie uczestniczyli m.in. prezes Trybunały Konstytucyjnego Julia Przyłębska, wiceprezes Mariusz Muszyński i Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera.
Obecni byli również przedstawiciele środowiska akademickiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – m.in. uczniowie prof. Morawskiego, wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau oraz radni miasta Torunia.
Prezydent RP Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył prof. Morawskiego Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
– Powinniśmy pamiętać prof. Morawskiego jako wybitnego prawnika, osobę zasłużoną dla środowiska akademickiego, na którego podręcznikach wychowało się wielu studentów – powiedział przed uroczystościami pogrzebowymi minister Dera.
W liście do uczestników uroczystości pogrzebowych prezydent Andrzej Duda napisał, że od dawna śledził dokonania naukowe prof. Morawskiego.
– Jego odejście jest wielką stratą dla polskiej nauki oraz dla praworządnej, demokratycznej Rzeczypospolitej. Błyskotliwy intelektualista oddany klasycznym ideałom nauki, żarliwy patriota na zawsze zostanie w naszej pamięci – napisał prezydent Duda.
– Lech Morawski poprzez swoją myśl, książki, dzieło swojego życia – będzie trwał. Będzie trwał z najlepszej strony. Wszyscy go podziwialiśmy, a swoim odejściem wyrządził nam wielką pustkę. Lechu, zostawiłeś nas samych i długo nie będzie nam łatwo bez ciebie funkcjonować. Znaliśmy wszyscy Lecha Morawskiego jako profesora, ale my również poznaliśmy go jako sędziego. Reprezentował on wszystkie ideały i cechy sędziego niezawisłego, które powinien reprezentować każdy niezawisły sędzia. Dlatego bolało go, gdy mówiono o nim źle, zarzucano, że jest od kogoś zależny. Lech był wolny od jakiejkolwiek zewnętrznej ingerencji – mówiła w kościele o zmarłym prezes Przyłębska.
Dodała, że jego umysł i duch były wolne. „To był niezwykle prawy człowiek, wielki patriota”. Oceniła, że właśnie tego oraz namysłu nad każdą, nawet najdrobniejszą sprawą, będzie brakowało innym członkom TK po jego odejściu.
– Bardzo sobie ceniłam rozmowy z nim, nie tylko jako prawnikiem, ale również filozofem. On potrafił wnikać w istotę. Był wielkim filozofem. Kiedy wyjeżdżałam za granicę na konferencje filozoficzne, to bardzo często przytaczano mi wypowiedzi prof. Morawskiego. Mam nadzieję, że będzie on żył w naszej pamięci, nie tylko naszej, ale wszystkich, którzy kochają prawdę, prawość i zasady – wskazała Przyłębska.
Prof. Morawski zmarł 12 lipca w wieku 68 lat. Po jego śmierci prezes TK Julia Przyłębska powiedziała, że jest „zaskoczona tą nagłą śmiercią”, tego – jak podkreśliła – wybitnego prawnika. Jego odejście nazwała „olbrzymim ciosem dla Trybunału”. Dodała, że sędzia „w ostatnim czasie doświadczył straszliwej, niewyobrażalnej nagonki medialnej”.
„Bardzo się tym przejmował” – powiedziała, podkreślając, że nie rozumiał, dlaczego próbowano go dyskredytować „drobnymi sprawami”.
Lech Morawski urodził się 14 września 1949 r. w Bydgoszczy. Ukończył studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, w 1978 r. obronił doktorat, a 10 lat później – habilitację. W sierpniu 1999 r. nadano mu tytuł profesora.
Od 1990 r. był zawodowo związany z Uniwersytetem Mikołaj Kopernika. Kierował m.in. tamtejszą Katedrą Teorii Prawa i Państwa na Wydziale Prawa i Administracji. Był również kierownikiem Katedry Teorii i Filozofii Prawa na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
W grudniu 2015 r. Sejm wybrał go na członka Trybunału Konstytucyjnego, jego kandydaturę zgłosiło PiS. Ówczesny prezes TK Andrzej Rzepliński przez ponad rok – podobnie jak sędziów Mariusza Muszyńskiego i Henryka Ciocha – nie dopuszczał go do orzekania. Powoływał się przy tym na wyroki TK z grudnia 2015 r. o tym, że ich miejsca są zajęte przez trzech sędziów wybranych w październiku 2015 r. na podstawie prawnej uznanej przez TK za zgodną z konstytucją.
Do orzekania został ostatecznie dopuszczony po 20 grudnia 2016 r., kiedy prezesem TK – po zakończeniu kadencji Rzeplińskiego – została Julia Przyłębska.
PAP/RIRM