Zakończyła się budowa Nord Stream 2
Jutro kanclerz Niemiec Angela Merkel odwiedzi Polskę. Prawdopodobnie nie spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą. Propozycja spotkania z kanclerz Niemiec wpłynęła późno, prezydent Andrzej Duda będzie w sobotę przebywał z wizytą w Katowicach, jednak w tle przylotu Angeli Merkel jest jej kluczowa rola w budowie gazociągu Nord Stream 2.
Dziś Gazprom poinformował o ukończeniu budowy Nord Stream 2. Już 1 października ma się rozpocząć przesył gazu za pomocą jednej z nitek gazociągu. Do 1 grudnia przesył ruszy poprzez obie nitki. Takie informacje podaje Bloomberg. Tym samym wypełnia się wizja Kremla.
– Mamy nadzieję, że nic i nikt nie zdoła przeszkodzić w uruchomieniu tego wielkiego projektu infrastrukturalnego – oznajmił Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla.
W realizacji projektu Rosja miała jednego, ale kluczowego sojusznika – Angelę Merkel . Kanclerz Niemiec przez lata swoich rządów forsowała Nord Stream 2, który całkowicie pomija w tranzycie Polskę czy Ukrainę, wmawiając, że nie jest to projekt polityczny. I to mimo działań, które Rosja podjęła przeciwko Ukrainie w przypadku Krymu i Donbasu. Niemiecko-rosyjski sojusz mocno krytykował przebywający wczoraj w Polsce premier Ukrainy.
– Ukraina i Polska kategorycznie przeciwstawiają się rosyjskiemu geopolitycznemu projektowi Nord Stream 2, który niesie zagrożenie bezpieczeństwa nie tylko naszych krajów, ale także całego kontynentu europejskiego – powiedział Denys Szymhal, premier Ukrainy.
Angela Merkel niebawem przestanie pełnić funkcję kanclerza Niemiec. Odejdzie jako osoba, która pomogła realizować interesy Kremla w Europie. Z pewnością jej działania w zakresie Nord Stream 2 spotkają się z ostrą krytyką podczas jutrzejszej wizyty w Warszawie.
– Ta wizyta będzie miała charakter pożegnalny, siłą rzeczy będzie miała charakter podsumowujący, ale to nie znaczy, że nie powinny się znaleźć aktualne tematy – stwierdził Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych
– Uważamy, że Niemcy egoistycznie realizują tutaj swoją politykę we współpracy z Kremlem, przez co obniżają poziom całej Europy – nie tylko Europy Środkowej, ale całej Europy – dodał wiceminister spraw zagranicznych.
Krytyka budowy Nord Stream 2 kierowana była także z ust przedstawicieli Unii Europejskiej. Ci nie podjęli jednak żadnych realnych działań, które pomogłyby wstrzymać inwestycję. Dopiero dziś Donald Tusk na antenie stacji TVN24 mówi o egoizmie Niemiec.
– Uważam, ze to jest błąd i to jest błąd z kategorii niewybaczalnych, bo z bardzo poważanymi konsekwencjami. Błąd wynikający z egoistycznie pojętych niemieckich interesów – stwierdził Donald Tusk.
Za te egoistyczne interesy konsekwencji nie poniosą jednak ani Niemcy, ani Rosja, choć instytucje unijne – a jedną z nich kierował Donald Tusk – mają realne możliwości nacisku. Pokazują to chociażby względem Polski, gdy chodzi o sprawy związane z ideologią LGBT czy o reformę wymiaru sprawiedliwości.
TV Trwam News