Zakładowa „Solidarność” nie obawia się zwolnień w Poczcie Polskiej

Według doniesień „Rzeczpospolitej” redukcja etatów w Poczcie Polskiej może dotyczyć pięciu tysięcy pracowników. Wynika to z projektu planu funduszy wynagrodzeń na 2022 rok. O problemie poinformował Związek Zawodowy „Wschód”.

Bogumił Nowicki, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Poczcie Polskiej, potwierdził, że pracodawca planuje zmniejszenie zatrudnienia. Jednak to – jak podkreślił – nie przekłada się na masową akcję zwalniania.

Związkowiec wyjaśnił, że różnica między obecnym stanem zatrudnienia w Poczcie Polskiej i planem redukcji etatów nie jest dramatyczna.

– Podejrzewam, że jeżeli plan (redukcji etatów – red.) byłby realizowany, tak jak został zapisany i przyjęty przez radę nadzorczą, to obniżka wynosiłaby około półtora tysiąca osób. Pracodawca w trakcie debaty nad planem powiedział, że nie przewiduje żadnych szczególnych zwolnień w tym roku, czyli planu dobrowolnych odejść ani zwolnień grupowych, ponieważ ewentualne redukowanie w zupełności wiązałoby się z realizacją naturalnych odejść, tj. odejść na emeryturę – tłumaczył przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Poczcie Polskiej.

Bogumił Nowicki powiedział, że jego obawa wiąże się bardziej z tym, że pracownicy Poczty Polskiej sami mogą odejść z firmy. Może to wynikać z lepszej oferty, jaką na całej zachodniej granicy Polski składa im rynek niemiecki.

Poczta Polska zatrudnia obecnie około 80 tys. pracowników. W ubiegłym roku spółka planowała zwolnić dwa tysiące osób. Ostatecznie w ramach zwolnień grupowych odeszło 960 pracowników.

RIRM