Żagań: zakończyły się ćwiczenia szpicy NATO
Na poligonie w Żaganiu zakończyły się ćwiczenia tzw. szpicy NATO. Przez dziesięć dni ok. 2 tys. żołnierzy z kilku państw sprawdzało zdolności operacyjne Połączonych Sił Zadaniowych Bardzo Wysokiej Gotowości. Kulminacją ćwiczeń był czwartkowy pokaz na poligonie.
Szczegóły ćwiczeń przedstawia major Artur Pinkowski, oficer prasowy 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej:
– Najpierw mogliśmy obserwować działania wojsk specjalnych. Byli to żołnierze polscy, holenderscy, czescy i litewscy. Następnie do akcji weszły jednostki desantowe armii holenderskiej. Były także jednostki wsparcia, które tworzyli Belgowie. Były również samoloty wspierające nas z powietrza – belgijskie F-16 – wymienia major.
Dr Marcin Paluch, historyk wojskowości Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, podkreśla, że manewry miały zaprezentować pełne możliwości tzw. szpicy NATO.
– Chodzi o natychmiastowe przemieszczanie się tzw. szpicy w punkty zapalne – tam, gdzie funkcjonuje NATO. Ma to pokazać, że możemy odeprzeć atak potencjalnego przeciwnika, np. ze Wschodu czy z jakiegoś innego kierunku – wskazuje historyk.
Przyglądający się w czwartek ćwiczeniom sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podkreślił, że potwierdzają one, iż sojusz jest gotowy do obrony wszystkich członków.
W piątek zakończyły się także ćwiczenia „Saber Strike”. Manewry odbywały się na poligonach Polski, Łotwy, Litwy i Estonii. Wzięło w nich udział 6 tys. żołnierzy.
NATO podkreśla, że wszystkie ćwiczenia mają charakter obronny. Ich celem jest zwiększenie gotowości do wspólnego zaangażowania w kolektywną obronę.
RIRM