fot. PAP/Piotr Polak

Z. Kuźmiuk o decyzji rządu dot. tarczy antyinflacyjnej: Przyjęto dokument, w którym, jest rezygnacja z tarczy energetycznej. To oznacz wzrost cen energii

Rząd ogłosił, że nie przedłuży tarczy antyinflacyjnej po czerwcu, ponieważ nie będzie takiej potrzeby, uznał również iż, czynniki ekonomiczne są takie, że i tak ceny energii nie wzrosną. „Przyjęto dokument, w którym, jest rezygnacja z tarczy energetycznej od września tego roku. Co oczywiście oznacza wzrost cen energii, zarówno elektrycznej, gazu, jak i ciepła systemowego” – poinformował w „Aktualnościach Dnia” na antenie Radia Maryja poseł Zbigniew Kuźmiuk.

Rząd przekonuje, że ceny nie wzrosną, ponieważ wzrośnie przyspieszenie krajowej gospodarki, czyli wzrost PKB.

– Niestety to jest, że tak się wyrażę, beletrystyka tylko na czas kampanii wyborczej. Rzeczywiście nasza gospodarka trochę przyspieszyła po tym okresie walki z inflacją, ale nie wygląda to tak różowo, jak przewiduje rząd. Wzrost gospodarczy już za poprzedni rok był niższy, niż przewidywano. W tym roku przewidywano, że wzrost PKB wyniesie 3,9. Teraz zaledwie po trzech miesiącach rząd obniża tę prognozę do 3,7, a moim zdaniem będzie gorzej – dodał poseł PiS.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy wskazał, że polski dług publiczny przekroczy w tym roku 60 proc. PKB. Jest tak po raz pierwszy, odkąd Polska weszła do Unii Europejskiej.

– Nie ma powodów, żeby funduszowi nie wierzyć, bo rzeczywiście prowadzi takie badania we wszystkich krajach i te jego dane są rzetelne. Wszystko wskazuje na to, że ze względu na tę sytuację, po raz pierwszy rzeczywiście od momentu naszego członkostwa w Unii Europejskiej, polski dług publiczny przekroczy 60 proc. PKB i to już w tym roku. (…) Po raz pierwszy po 20 latach członkostwa w UE za tych rządów ten poziom długu zostanie przekroczony – poinformował Zbigniew Kuźmiuk.

Przez dwa lata rządów obecnej władzy dług publiczny wzrósł o 11 punktów procentowych. Jest to około 500 miliardów złotych.

– Sumarycznie zaledwie dwa lata rządów koalicji rządzącej i dług publiczny rosnący o 11 punktów procentowych, czyli o około 500 miliardów złotych. To rzecz niewyobrażalna. Tak ta ekipa błyskawicznie zadłuża nasz kraj. Liczą na to, że jeżeli wygra Rafał Trzaskowski, to zdecydują się na drastyczne oszczędności, żeby po prostu nie wywróciły się finanse publiczne, bo jak ustaliliśmy już wspólnie, nie pilnują dochodów podatkowych – wskazał Zbigniew Kuźmiuk.

Całą rozmowę ze Zbigniewem Kuźmiukiem można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj