Wydatki w Unii Europejskiej pod lupą europosłów PiS
Była premier Polski i europoseł PiS, Beata Szydło, zachęcała w Parlamencie Europejskim do zweryfikowania wydatków i programów Unii Europejskiej. Wymieniła tu m.in. politykę klimatyczną.
Poseł do Parlamentu Europejskiego wzięła udział w Strasburgu w debacie przed rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczytem Rady Europejskiej. Polskę będzie reprezentował premier Donald Tusk. Jednym z punktów spotkania będzie kwestia zmiany wieloletnich ram finansowych.
Wśród europejskich liderów coraz większe emocje budzi stan finansów Unii Europejskiej. Niezbędny jest przegląd wydatków Brukseli, zwłaszcza realnych kosztów ponoszonych na skutek polityki klimatycznej. pic.twitter.com/4DLdZZvkeX
— Beata Szydło (@BeataSzydlo) December 13, 2023
Europoseł Beata Szydło wyraziła przekonanie, że w pierwszej kolejności warto przyjrzeć się wydatkom, które ograniczają rozwój.
– Jest to między innymi nierozważna polityka klimatyczna. Jeżeli mówimy o koniecznej transformacji, to róbmy to, ale pragmatycznie, nie obciążając po raz kolejny Europejczyków. Należy przyjrzeć się czy programy, które są realizowane, dbają o bezpieczeństwo energetyczne Europy czy wzmacniają naszą konkurencyjność, a przede wszystkim służą Europejczykom – powiedziała europoseł Beata Szydło.
Beata Szydło zwróciła też uwagę na kwestię zmiany traktatów i próby ograniczenia prawa weta dla państw członkowskich. Poseł do Parlamentu Europejskiego podkreśliła, iż jest to bardzo zły pomysł oznaczający de facto ograniczanie suwerenności państw członkowskich.
Parlament Europejski przyjął w listopadzie rezolucję, w której opowiedział się za zmianami unijnych traktatów.
Główne zmiany to rezygnacja z zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie Unii Europejskiej w 65 obszarach i przeniesienie kolejnych kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom Unii Europejskiej.
RIRM