Wtorek ostatnim dniem na złożenie oświadczenia chroniącego przed wzrostem cen prądu

Dziś upływa termin złożenia oświadczenia chroniącego przed wzrostem cen prądu. Pisma nie muszą składać zwykłe gospodarstwa domowe, czyli wszyscy korzystający z tzw. taryfy G. Oświadczenie powinni natomiast przygotować właściciele firm, szpitale czy rolnicy, jeśli korzystają z innej niż wspomniana taryfa.

Ceny prądu na przełomie ostatniego roku poszły mocno w górę.

– Dostawcy wyznaczają ceny rynkowe, giełda określa ceny energii. Do nich dochodzi koszt wynikający z ceny uprawnień do emisji CO2, które gwałtownie wzrosły i to pchnęło ceny w górę – wyjaśnił minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Dlatego rząd podjął działania, by te podwyżki były w jak najmniejszym stopniu odczuwalne. Zmian cen nie powinny odczuć gospodarstwa domowe. Pomocna dłoń została wyciągnięta także do innych grup społecznych, które – jeśli korzystają z innej niż taryfa G – mogą złożyć specjalne oświadczenie.

– Większość rolników też ma taryfę G, tylko ci rolnicy duzi, którzy w porozumieniu ze spółką energetyczną w domu mają inny licznik G, ale mają np. dużą oborę czy dodatkowo prowadzą np. działalność usługową – (…) to wtedy oni mają podzieloną tę energię i jeżeli mają na dwóch licznikach tę energię, to wtedy składają to oświadczenie – powiedział Krzysztof Tchórzewski.

Dobra informacja płynie do drobnych przedsiębiorców – jeśli prowadzisz biznes w domu, nie musisz składać oświadczenia – podkreślił minister energii.

– Jest bardzo duża grupa małych przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność we własnym mieszkaniu, czyli właściwie cała ich działalność we własnym mieszkaniu polega na tym, że jest to miejsce ich biura, tu robią obsługę, tu liczą. To ludzie, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą i prowadzą usługi na zewnątrz – zaznaczył Krzysztof Tchórzewski.

Wszyscy, którzy są zobowiązani, by złożyć oświadczenie, powinni się pospieszyć, dziś bowiem mija termin złożenia pisma.

TV Trwam News/RIRM