Wrak Tu-154M wróci do Polski drogą lotniczą?
Strona polska chce, by wrak Tu-154M został przetransportowany do Polski samolotem z lotniska Smoleńsk – Siewiernyj.
Według prokuratora ppłka Karola Kopczyka rozważana jest możliwość, by do transportu elementy wraku były „rozbierane, a nie cięte”.
Z ustaleń wojskowych logistyków wynika, że największe elementy wraku mają ponad 10 metrów długości i 5 metrów szerokości. Decyzja o rozebraniu wraku na mniejsze elementy będzie się wiązała z koniecznością oznaczenia, a następnie skatalogowania wszystkich części.
Tymczasem z niepokojem na to co dzieje się wokół sprowadzenia wraku patrzy szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej poseł Antoni Macierewicz.
Zdaniem posła Antoniego Macierewicza jakiekolwiek działania wykonane na wraku polegające na jego cięciu, czy też rozbieraniu pomniejszają i osłabiają jego wartość dowodową.
Niepokoi również fakt, że warunki śledztwa dyktują Rosjanie –powiedział szef zespołu ds. katastrofy smoleńskiej.
Przypomnijmy Grupa polskich biegłych i ekspertów zaczęła trzy dni temu prace w Smoleńsku przy wraku Tu-154M, który uległ katastrofie 10 kwietnia 2010 r. Polska prokuratura rozważa różne warianty sprowadzenia szczątków maszyny do kraju.
Licząca 13 osób grupa rekonesansowa składająca się z prokuratora wojskowego, biegłych oraz wojskowych specjalistów z dziedziny transportu i logistyki wróci dziś do Polski. Pobyt polskiej grupy w Smoleńsku, jak już wcześniej informowała prokuratura wojskowa jest zaplanowany do czwartku.