Więcej pieniędzy dla szkół
Sejmowe komisje opowiedziały się za zwiększeniem o 187 mln zł Rezerwy Subwencji Oświatowej. To środki, które pozwolą zorganizować dodatkowe zajęcia dla uczniów.
Nauka zdalna pogłębia zaległości uczniów. Po powrocie do szkół i tradycyjnego nauczania będzie co nadrabiać. Jednak, żeby można było nadrabiać zaległości, potrzebne są dodatkowe godziny, które planuje wprowadzić resort edukacji i nauki.
– Chcielibyśmy, aby w pierwszym etapie ten program dał możliwość wprowadzenia dodatkowych dziesięciu godzin zajęć wspomagających na każdy oddział funkcjonujący w szkole – powiedział Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki.
Samorząd i szkoła będą potrzebowały większych środków na wynagrodzenia dla nauczycieli. Wczoraj nad projektem pracowały sejmowe komisje: Edukacji, Nauki i Młodzieży oraz Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej.
– Oczywiście nie chcemy zostawić samorządów i szkoły w trudnej sytuacji finansowej. Chcemy, żeby dodatkowe środki trafiły do samorządów – dodał wiceminister.
Stąd propozycja o zwiększeniu Rezerwy Subwencji Oświatowej o 187 mln zł. Zyskała ona poparcie w sejmowych komisjach. Poprawkę do projektu zgłaszał poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys. Polityk chciał zwiększyć tę pulę o kolejnych 100 mln zł.
– Środki przeznacza się na pomoc podmiotom prowadzącym żłobki i przedszkola w związku z obostrzeniami i zamykaniem żłobków w okresie pandemii – ocenił Piotr Borys.
Politycy opozycji podnosili, że kwota, jaką proponuje samorządom resort edukacji i nauki, jest zbyt mała. Przekonywali, że te środki to tylko niewielki procent w porównaniu z całą subwencją oświatową. Na razie szkoły i przedszkola są zamknięte do 18 kwietnia. W tym tygodniu mają zapaść decyzje, co dalej. Być może powrót dzieci do przedszkoli i szkół będzie możliwy jeszcze w kwietniu. Jednak wiele zależy od sytuacji epidemicznej.
TV Trwam News