Wiceszef MSZ: Dwie Polki ewakuowane z Afganistanu
Wiceminister spraw zagranicznych, Marcin Przydacz, poinformował na konferencji prasowej o tym, iż dwie Polki (w tym jedna z mężem) odleciały z Afganistanu samolotem państwa sojuszniczego.
Na konferencji prasowej Marcin Przydacz podkreślił, że sytuacja w Afganistanie jest dynamiczna, a obecna akcja ewakuacyjna jest prowadzona przez MON i MSZ przy współpracy z Kancelarią Premiera. Polska w tej sprawie współpracuje też z państwami sojuszniczymi.
– Dzięki zabiegom dyplomatycznym, dobrej współpracy z naszymi sojusznikami dwie obywatelki są na pokładzie samolotu. Mamy nadzieję, że w najbliższych godzinach znajdą się w bezpiecznym miejscu, z którego będą mogły przyjechać do Polski. Mogliśmy zaoferować 3 miejsca. Jedna dziennikarka odmówiła wejścia na pokład samolotu z nieznanych mi przyczyn. Kiedy wylądują tam polskie samoloty, będziemy starali się przekonać tę osobę do powrotu – powiedział Marcin Przydacz.
Wiceminister wskazał, że możliwość przelotu dwóch Polek wynika ze współpracy z państwami sojuszniczymi m.in. podczas akcji „Lot do domu” organizowanej w czasie pandemii koronawirusa. Planowana jest ponadto dalsza misja wojskowa, dzięki której polskimi samolotami ewakuowanych ma zostać ok. 100 osób.
Państwa UE i NATO ewakuują swych obywateli z Afganistanu w związku z ofensywą talibów. Przejęli oni dużą część terytorium kraju, a w niedzielę także pałac prezydencki w Kabulu. Wcześniej prezydent Afganistanu, Aszraf Ghani, opuścił miasto i wyjechał za granicę.
RIRM