W Warszawie odbył się Marsz Niepodległości
Ulicami Warszawy przeszedł Marsz Niepodległości. Tegoroczny pochód odbył się zarówno w formie tradycyjnej, jak i zmotoryzowanej.
To już jedenasty Marsz Niepodległości. W tym roku, z powodu epidemii, w nieco innej formie.
– Obojętnie jaka forma, byleby była skuteczna i jak najwięcej było tutaj ludzi razem z nami – mówił jeden z uczestników Marszu.
Frekwencja dopisała jak zawsze.
– Ciężko mi ocenić skalę tego marszu, ale wydaje się, że jest ponownie olbrzymia, a może i większa niż co roku – ocenił poseł Konfederacji Robert Winnicki.
Część uczestników ruszyła pieszo z Ronda Dmowskiego. Pozostali – tak jak apelowali organizatorzy wydarzenia – przejechali trasę samochodami.
– Nie zdawałem sobie sprawy, że będzie aż tak dużo ludzi, ale żeby podbić frekwencję, musiałem się pojawić, bo jak nie my z Podlasia, to kto. Ogarnąłem swojego maluszka no i się stawiłem – zaznaczył jeden z uczestników Marszu.
Co roku Marsz Niepodległości gromadzi dziesiątki tysięcy Polaków.
– Odzwierciedla te wszystkie wysiłki pokoleń w tysiącletniej historii – stwierdził Damian, uczestnik wydarzenia.
Pani Renata wzięła udział w marszu już po raz piąty.
– Uważam, że jest to święto narodowe i dlatego przyjeżdżam – niezależnie od sytuacji. Uważam, że jeżeli dziewczyny mogły przyjeżdżać i chodzić po ulicy, to dlaczego my nie? – podkreśliła pani Renata.
Tegoroczny marsz przeszedł pod hasłem: „Nasza Cywilizacja, nasze zasady”.
– Hasło, które dzisiaj dominuje nad Marszem Niepodległości mówi o naszej cywilizacji i naszych zasadach, wierności naszym zasadom. Czyli tym, które konstytuowały niepodległą RP, ale również pewnym rycie kulturowym – wskazywał prof. Jacek Kurzępa.
Jak zaznaczył prof. Mieczysław Ryba, to odpowiedź na ubiegłotygodniowe strajki kobiet.
– Sam marsz oraz te emocje są odpowiedzią na to, co działo się jeszcze kilka dni temu na ulicach nie tylko Warszawy, ale i wielu miast, czyli te marsze rewolucyjne, neomarksistowskie, podniesiona ręka na świątynie, na Mszę św., na pomniki historii – akcentował prof. Mieczysław Ryba.
Dziś o historii pamiętał każdy uczestnik pochodu. Maszerowali wszyscy; młodzi, starsi, rodziny z dziećmi.
– Dzisiaj jest święto wszystkich Polaków: każdej orientacji, każdej religii, wszystkich, którzy się utożsamiają z dziedzictwem narodu polskiego – mówił uczestnik Marszu.
Podczas wydarzenia doszło do kilku zamieszek. Organizatorzy marszu potępili wszelkie akty wandalizmu i odcięli się od prowokatorów.
TV Trwam News