W Sejmie trwa debata nad prezydenckim projektem ws. świadczeń dla Sybiraków
W Sejmie trwa debata nad prezydenckim projektem ws. świadczeń dla Sybiraków. Przewiduje on przyznanie jednorazowych świadczeń pieniężnych, które mogą wynieść przeszło 13 tys. złotych. Pieniądze będą przyznawane proporcjonalnie do okresu przebywania na zesłaniu lub deportacji w Związku Sowieckim.
Za każdy pełny miesiąc okresu podlegania w latach 1939-1956 tego rodzaju represji ma przysługiwać 200 zł, jednak jednorazowe świadczenie nie może wynieść mniej niż 2 tys. 400 złotych.
We wtorek prezydencki projekt poparła jednomyślnie Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny. Poseł Prawa i Sprawiedliwości Joanna Borowiak wskazywała dziś w Sejmie, że przepisy są ważne ze względów społecznych i godnościowych.
– Wielu Sybiraków, którzy przeżyli piekło na nieludzkiej ziemi, obecnie żyje w bardzo ubogich warunkach. Są to osoby starsze, najczęściej mocno schorowane. Projekt ustawy pana prezydenta Andrzeja Dudy ma na celu symboliczne uznanie krzywd oraz bólu zesłanym i deportowanym do ZSRR, ale także ich rodzin, ich bliskich. Przyjęcie projektowanego rozwiązania podkreśli zasługi Sybiraków. Będzie wsparciem finansowym, ale także będzie próbą zadośćuczynienia osobom wysłanym na Sybir za stracone lata życia – zaznaczyła Joanna Borowiak.
Z danych Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych wynika, że świadczenia, które będą finansowane z budżetu państwa, może uzyskać ok. 22 tys. osób.
RIRM