W Sejmie debata nad budżetem państwa na 2015 r.
Sejm ma się dziś zająć projektem przyszłorocznego budżetu państwa. Podczas dotychczasowych prac nad projektem w komisji finansów publicznych zgłoszono 50 poprawek, a komisja zarekomendowała pozytywnie 22 z nich – w większości autorstwa PO. Dotyczą one m.in. rezerwy na żłobki i podwyższenia wydatków na CBŚ.
Wczoraj Ministerstwo Finansów opublikowało szacunki dot. deficytu budżetowego. Wynika z nich, że po listopadzie deficyt wyniósł ponad 24,5 mld zł, co stanowi 52,1 proc. dopuszczonego w tym roku deficytu. Tym samym deficyt był o ok. 2,5 mld zł niższy od październikowego.
Poseł Beata Szydło, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Finansów Publicznych przewiduje, że właśnie tą informacją rząd będzie się chwalił. Moglibyśmy się z tego cieszyć, gdyby mniejszy deficyt wynikał z poprawy sytuacji finansów publicznych – dodaje.
– Ten budżet na 2015 rok wcale na to nie wskazuje. To, że jest w tym roku niższy deficyt, wynika z tej kwestii, że zostały dokonane zmiany w systemie emerytalnym i ogromna część środków z OFE została po prostu przeznaczona na spożytkowanie właśnie celów budżetowych w tej chwili. Stąd m.in. można cieszyć się tym niższym deficytem, ale tak naprawdę summa summarum odłoży się to w przyszłości tym, że problemy funduszu emerytalnego będą coraz większe i w tym budżecie również to widać. Druga kwestia jest taka, że ten budżet nie daje takiej nadziei, perspektywy rozwoju, czyli tego, co powinno się wydarzyć w Polsce – przede wszystkim w postawieniu na rozwój inwestycyjny, po to, żeby niwelować różnice społeczne – mówi poseł Beata Szydło.Poza drugim czytaniem projektu budżetu posłowie zajmą się m.in. projektem ustawy o ochronie zwierząt wykorzystywanych do celów naukowych lub edukacyjnych.
Jutro po południu nastąpi przerwa w posiedzeniu Sejmu, w której zbierze się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów, by wysłuchać przemówienia prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, który będzie składał oficjalną wizytę w Polsce.
RIRM