W pierwszym półroczu Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” wypracowała prawie 20 mln zł zysku
Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” przynosi zyski. 6 mln pochodzi ze sprzedaży, czyli remontów i przebudowy statków. Pozostała część – z działań restrukturyzacyjnych i modernizacyjnych.
Wkrótce Stocznia „Gryfia” zostanie wyposażona także w nowy dok. Ma on mieć niemal 236 metrów długości i będzie jednym z większych w basenie Morza Bałtyckiego.
Na jego budowę zostanie przeznaczonych łącznie 130 mln złotych. Inwestorem jest Fundusz Rozwoju Spółek.
Prezes zarządu Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”, Krzysztof Zaremba, podkreśla, że po 8 latach zaniedbań ze strony rządu Platformy Obywatelskiej, sytuacja stoczni w końcu się stabilizuje.
– Warto przypomnieć, że Stocznia „Gryfia” w 2015 roku była wydmuszką w wypożyczaniu doków dla tzw. stoczni teczkowych mieszczących się w teczce powiązanej z politykami Platformy Obywatelskiej i prywatnymi więzami. Załoga, np. produkcyjna, była prowadzona w ramach tzw. out surfingu. Ci, którzy brali udział w podstawowych i ważniejszych procesach produkcyjnych – jak remonty, byli wyprowadzeni poza „Gryfię” do prywatnej spółki w ramach tzw. cięcia kosztów. To udało się naprawić – zaznacza Krzysztof Zaremba.
Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” S.A. powstała w wyniku połączenia dwóch zakładów produkcyjnych w Szczecinie i Świnoujściu. Zajmuje się ona remontami, konserwacją i przebudową specjalistycznych jednostek wielozadaniowych, dużych statków handlowych oraz promów pasażerskich. W tym roku Stocznia „Gryfia” obchodzi jubileusz 70-lecia istnienia.
RIRM