W oczekiwaniu na dwie beatyfikacje
Kościół w Polsce przygotowuje się do beatyfikacji ks. kard. Stefana Wyszyńskiego i ks. Jana Machy. Prymas Tysiąclecia zostanie wyniesiony na ołtarze 7 czerwca. Data beatyfikacji ks. Jana Machy ma być znana niebawem.
Wyszli z Eucharystii i zostali posłani, by budować wspólnotę Kościoła w Eucharystii i poprzez Eucharystię. To dwóch kapłanów, ks. kard. Stefan Wyszyński i ks. Jan Macha. Na ich beatyfikację czeka Kościół w Polsce – podkreśla ks. abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki.
– To się niewątpliwie łączy z tym rokiem Eucharystii, który przeżywamy, pamiętając, że Eucharystia daje życie, daje życie wieczne – wskazuje.
Ks. kard. Stefan Wyszyński zostanie ogłoszony błogosławionym 7 czerwca 2020 roku. Data beatyfikacji ks. Jana Machy nie jest jeszcze znana. Na pewno dojdzie do niej także w ciągu najbliższych miesięcy. Obaj kapłani doświadczyli dramatu wojny, ale ks. Jan Macha nie doczekał jej końca. Został stracony przez Niemców.
– Właśnie za pomoc rodzinom, które znalazły się na skraju katastrofy humanitarnej. Pozostały bez środków do życia, bez pieniędzy, bez żywności – akcentuje ks. abp Wiktor Skworc.
Pomagał, co w tamtym okresie musiało wiązać się z ogromną odwagą. Zwłaszcza, że Niemcy na ogromną skalę mordowali kapłanów.
– Morderstwa na duchowieństwie polskim zaczęły się od pierwszego dnia wojny – przypomina historyk dr Piotr Gawryszczak. Łącznie Niemcy wymordowali ok. 20 proc. przedwojennego polskiego duchowieństwa – podkreśla dr Piotr Gawryszczak.
Jednak mimo to ks. Jan Macha odważnie głosił Jezusa – dodaje ks. prof. Jan Machniak z Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie.
– Dał się poznać jako niezwykle odważny człowiek; człowiek, który był z ludźmi, bronił ludzi, pomagał ludziom, tym prześladowanym, tropionym przez Niemców, hitlerowców – wskazuje ksiądz profesor.
Wojnę przeżył za to ks. kard. Stefan Wyszyński. Cały czas posługiwał wtedy jako duszpasterz. Później musiał stawić czoła kolejnemu wyzwaniu. Podjął walkę z oprawcą komunistycznym. Prymas uczył wierności i odwagi – podkreśla metropolita białostocki ks. abp Tadeusz Wojda.
– Odwagi w przeżywaniu naszej wiary, odwagi w głoszeniu tej naszej wiary – akcentuje ksiądz arcybiskup.
Był zaprawiony w zmaganiach o wolność Kościoła i całego narodu.
– Najbardziej dobitnie wyraziło się to w jego słynnym „Non Possumus” z 8 maja 1953 roku – mówi ks. abp Marek Jędraszewski, metropolita krakowski.
W całej Polsce organizowane są wydarzenia, które mają przypomnieć postać Prymasa Tysiąclecia.
– Pora na to, by odświeżyć jego nauczanie – wskazuje Tomasz Filipowicz z Civitas Christiana.
W Białymstoku ruszyły spotkania pod hasłem „ABC Wyszyńskiego”. Ksiądz kardynał był świętym liderem – mówi dr Ewa Czaczkowska, autorka biografii Prymasa.
– Mając na sobie tak wielki ciężar zadań i odpowiedzialności, on potrafił to czynić wszystko w taki sposób, że dzisiaj z tego powodu będzie beatyfikowany – akcentuje historyk.
Pogłębienie nauczania Prymasa pomoże nam przygotować się na jego beatyfikację – mówi ks. bp prof. Ignacy Dec, ordynariusz diecezji świdnickiej.
– Kierował do nas takie słowa, które są jakimś lekarstwem na uzdrowienie chorób społecznych, narodowych czy innych, w których właśnie jesteśmy pogrążeni – podkreśla ks. bp prof. Ignacy Dec.
To o kard. Wyszyńskim św. Jan Paweł II powiedział, że nie byłoby na Stolicy Piotrowej Papieża Polaka, gdyby nie wiara ks. Prymasa, jego heroiczna nadzieja.
TV Trwam News