W lasach Górnego Śląska i Opolszczyzny przybyło bielików

W ostatnich latach w lasach Górnego Śląska i Opolszczyzny przybyło bielików – wynika z danych Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach. Leśnicy wskazują, że właśnie ten ptaków z rodziny jastrzębiowatych – choć to nie orzeł – jest uznawany za protoplastę Orła Białego z godła Polski.

Jak wyjaśnia rzecznik katowickiej RDLP Marek Mróz, „pomyłka” bielika z orłem mogła wyniknąć z łacińskiej nazwy orłów właściwych: aquila, co brzmi podobnie jak aqua – woda.

„Jako że nasi przodkowie postrzegali mocne związki bielików ze środowiskiem wodnym, bielik przez lata był traktowany przez nich jako orzeł” – czytamy w piątkowej informacji katowickich leśników.

W lasach na terenie Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Katowicach żyje co najmniej kilkadziesiąt bielików. Ich siedliska są szczególnie chronione – wokół gniazd ustanawiana jest strefa ochronna: całoroczna 200-metrowa oraz 500-metrowa w przypadającym na luty i marzec okresie lęgowym.

„W 2014 r. na terenie katowickiej dyrekcji wyznaczonych było 40 stref ochrony ostoi, miejsc rozrodu i regularnego przebywania bielika, w tym 27 zasiedlonych. Natomiast w roku 2020 było to już 60 stref ochrony, w tym 49 zasiedlonych. Na terenie Opolszczyzny ilość stref ochrony, które ustanowili leśnicy, tylko w ciągu roku wzrosła z 45 stref w 2020 r. do 56 w 2021 r.” – poinformowała, cytowana w informacji RDLP, Anna Kuśka-Ciba z katowickiej Dyrekcji.

Zdaniem specjalistów, populacja bielika powoli osiąga maksymalny pułap ekspansji, co można stwierdzić po wyborze miejsc na gniazda. Ze względu na konkurencję wewnątrzgatunkową, część gniazd zakładana jest w miejscach, które nie są dla ptaków optymalne dla zapewnienia spokoju i komfortu rozrodu.

„Niestety, mimo ochrony ścisłej, zagrożeniem dla gatunku nadal pozostają ludzie. W ubiegłym oraz w tym roku doszło do kilku przypadków otrucia dzikich zwierząt, w tym właśnie bielików. Części z nich udaje się pomóc dzięki leśnikom z Leśnego Pogotowia czy Opolskiemu Centrum Leczenia i Rehabilitacji Dzikich Zwierząt AVI” – poinformowała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Katowicach.

Młodego bielika, który w lipcu br. uległ zatruciu pokarmowemu, udało się uratować. Dzięki prowadzonemu monitoringowi, leśnicy wiedzą, gdzie uratowany przez nich ptak przebywa. Obserwacje potwierdzają, że bieliki uratowane na terenie katowickiej RDLP widywane są później w Czechach, na Słowacji czy w Austrii.

Prawną ochronę bielika wprowadzono w Polsce w 1952 r., zaś obecnie gatunek ten – jeszcze kilkanaście lat temu bliski uznania za zagrożony – jest objęty ochroną ścisłą. W efekcie populacja tych drapieżnych ptaków — orłów z rodziny jastrzębiowatych – rośnie.

„Bielik sam w sobie nie jest orłem. Jednak ptak z naszego godła ma wielki, żółty dziób – główna cecha i atut bielików – a jest także współcześnie królem polskiego nieba, jako największy ptak zamieszkujący nasz kraj. Ptak ten, swoją dostojnością i powagą wzbudza niewątpliwie duże emocje. Ważne więc, by niezależnie od opinii, czy to właśnie on jest w naszym godle, wspierać ochronę gatunku, jak czynią to leśnicy” – wskazują przedstawiciele katowickiej RDLP.

PAP