Portugalia: Strajk pracowników administracji sparaliżował pracę służby zdrowia i szkół
Prowadzony w piątek w Portugalii od wczesnych godzin rannych strajk pracowników administracji publicznej doprowadził do chaosu w placówkach służby zdrowia oraz w szkołach na terenie całego kraju.
Według informacji władz związku zawodowego Frente Comum, który zorganizował protest, w strajku najliczniej wzięli udział pracownicy administracyjni służby zdrowia i szkół w dużych miastach
Reprezentujący związek zawodowy Orlando Sa wyjaśnił, że z powodu strajku doszło do “poważnych utrudnień” w pracy szpitali i przychodni w Coimbrze, Porto oraz innych miastach północnej części kraju. Oszacował, że w strajkach bierze tam udział około 90 proc. pracowników.
W piątek do pracy nie przystąpiło też wielu pracowników ośrodków zdrowia i szkół w aglomeracji Lizbony. Niektóre placówki oświaty w ogóle nie zostały otwarte.
Głównym postulatem strajkujących jest podwyżka pensji o 90 euro dla wszystkich pracowników sfery budżetowej oraz podniesienie krajowej płacy minimalnej do 850 euro miesięcznie. Obecnie minimalna pensja wynosi 665 euro.
W trakcie dotychczasowych negocjacji socjalistyczny rząd premiera Antonia Costy zobowiązał się do podwyższenia płacy minimalnej do poziomu 705 euro.
PAP