W 2020 roku do sądów może trafić najwięcej spraw dot. kredytów zaciągniętych w obcej walucie
Adwokaci spodziewają się, że w tym roku do sądów trafi najwięcej spraw związanych z kredytami zaciągniętymi w obcej walucie. Od lat o unieważnienie umów kredytowych walczą tzw. frankowicze. Sprawę wygrali w europejskich i krajowych sądach m.in. państwo Dziubakowie.
Skala wniosków do sądów jest narastająca – powiedział radca prawny Wojciech Bochenek. Mecenas zauważył, że w trzecim kwartale ubiegłego roku do sądów złożonych zostało ponad trzy tysiące wniosków. To o tysiąc więcej, licząc kwartał do kwartału.
Ma to zapewne związek z korzystną opinią Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie kredytu zaciągniętego przez rodzinę z Polski. Unijny trybunał odpowiedział w ten sposób na pytania prejudycjalne polskiego sądu.
– Większość wyroków, które zapada, zapada na korzyść kredytobiorców. Sądy orzekają bądź nieważność umowy, bądź odfrankowienie. Natomiast zmalał odsetek spraw przegrywanych przez kredytobiorców i tutaj widać wpływ wyroku TSUE na zakres kształtującego się orzecznictwa – wskazał Wojciech Bochenek.
Wczoraj sąd okręgowy w Warszawie unieważnił umowę kredytu frankowego państwa Dziubaków. Sędziowie uznali, że bank nie poinformował konsumentów, jak dalekosiężne mogą być konsekwencje ryzyka walutowego w zawieranej na 40 lat umowie.
Po decyzji sądu kredytobiorcy chcą polubownie załatwić sprawę z bankiem. Instytucja ma prawo do złożenia apelacji.
RIRM