fot. PAP/Leszek Szymański

USA: ambasador RP zaprzecza jakoby 24 kraje UE były przeciwne sankcjom z powodu Nord Stream 2

Ambasador RP w Stanach Zjednoczonych Piotr Wilczek, a także senator Ted Cruz odrzucili twierdzenie portalu Politico, że 24 z 27 krajów Unii Europejskiej wypowiedziało się przeciwko amerykańskim sankcjom w związku z kontrowersyjnym gazociągiem Nord Stream 2.

Ambasador Piotr Wilczek skrytykował na Twitterze cytowany przez BiznesAlert.pl artykuł Politico:

„W istocie, artykuł @politico jest rażąco mylący, twierdząc, że 24 państwa członkowskie krytykują amerykańskie sankcje nałożone na NS2” – twittował polski dyplomata.

https://twitter.com/AmbWilczek/status/1296425635196346374

Piotr Wilczek skierował także list do redakcji Politico zaprzeczający doniesieniom z 13 sierpnia.

„Chciałbym mocno podkreślić, że nie jest prawdą, iż podczas wideokonferencji zorganizowanej przez delegację UE w Waszyngtonie (…) dwadzieścia cztery kraje UE formalnie sprzeciwiły się eksterytorialnym sankcjom USA w dyplomatycznym demarche” – podkreślił w liście.

Argumentował, że nie jest też prawdą jakoby jakikolwiek „protest został przekazany ustnie do Departamentu Stanu USA”.

„Na spotkaniu nie wydano żadnego oświadczenia w imieniu 24 państw członkowskich, które protestowałyby przeciwko +ostatniej groźbie sankcji wobec Nord Stream 2+. Państwa członkowskie UE nie mają wspólnego stanowiska w tej sprawie, jednak stanowisko Polski jest jasne: projekty geopolityczne, takie jak Nord Stream 2, mogą głęboko zakłócić europejski rynek gazu, podważając bezpieczeństwo wielu krajów europejskich i pogłębiając nierówności ekonomiczne między nimi” – oznajmił ambasador.

Republikański senator Ted Cruz pisał natomiast na Twitterze: „Jak powiedziałem wczoraj, jest ogromnie dużo dezinformacji w sprawie Nord Stream 2. Istnieje kampania, w której mówi się, że nasi sojusznicy nagle popierają rurociąg Putina. I jak powiedziałem wczoraj, to nieprawda, a nasi sojusznicy po prostu to potwierdzą”.

Senator Cruz był współinicjatorem projektu nałożenia sankcji w związku z Nord Stream 2.

Na temat artykułu Politico wypowiedział się też ambasador Estonii w USA. Dyplomata przekonywał, że jego kraj nie występuje przeciw amerykańskim sankcjom w związku Nord Stream 2.

„Wideokonferencja z zeszłego tygodnia nie była aktem sprzeciwu ze strony 24 krajów, które wzięły w niej udział” – akcentował.

Do dyskusji przyłączył się ukraiński Naftohaz, przypominając, że w latach 2018-19 Parlament Europejski uznał projekt Nord Stream 2 za zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Unii Europejskiej, które należy powstrzymać.

Jak podkreślił dziennik „Financial Times”, w Niemczech wywołał oburzenie list wysłany przez trzech senatorów z USA ostrzegający operatora niemieckiego portu Mukran o „miażdżących sankcjach prawnych i ekonomicznych”, jeśli nadal będzie dostarczał „towary, usługi i wsparcie” dla kontrowersyjnego gazociągu Nord Stream 2.

Republikanie Ted Cruz, Tom Cotton i Ron Johnson wysłali 5 sierpnia list do firmy Fährhafen Sassnitz GmbH, zawiadującej portem Mukran. Zapowiadali „szeroki wachlarz sankcji USA dotyczących projektu Nord Stream 2”.

„Gminę Sassnitz, do której należy 90 procent firmy, stawia to w środku nasilających się walk transatlantyckich o gazociąg należący do rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom” – pisze międzynarodowy dziennik mający główną siedzibę w Londynie.

Według burmistrza Sassnitz Franka Krachta będzie to miało poważne konsekwencje dla lokalnych urzędników, w tym dla niego samego.

„Teraz niemieccy politycy z całego spektrum politycznego domagają się odwetu na sojuszniku, o którym mówią, że posunął się za daleko” – cytuje burmistrza „FT”.

„(Senatorowie) nie mają prawa ingerować takimi listami w suwerenność naszego miasta lub naszego kraju, w suwerenność naszej republiki federalnej, ani Europy” – powiedział Kracht w wywiadzie dla „Financial Times”.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl