Trump bliżej startu w wyborach prezydenckich w USA
Amerykański Miliarder Donald Trump ma wystarczającą liczbę głosów delegatów, by zdobyć republikańską nominację do wyborów prezydenckich – informuje agencja AP.
Start w wyborach prezydenckich w USA zapewnić mają mu tzw. niezwiązani delegaci. Podczas konwencji mają oni prawo głosować według uznania, a nie według wyników prawyborów w poszczególnych stanach. Z ich poparciem Trump miałby mieć zagwarantowane ponad 1237 głosów koniecznych do uzyskania nominacji.
Prof. Mieczysław Ryba, wykładowca KUL i WSKSiM, podkreśla, że Trump może nie tylko uzyskać nominację, ale również zwyciężyć w listopadowych wyborach prezydenckich.
– W Stanach Zjednoczonych rośnie niezadowolenie z establishmentu, z dotychczasowego sposobu prowadzenia polityki. Donald Tramp nie tylko wygrywa prawybory, ale ma ogromne szanse wygrać wybory w USA. Niepopularność Clintonów w tej chwili rośnie, ich pozycja słabnie w przestrzeni społecznej, w związku z czym Tramp nie tylko może być „czarnym koniem” prawyborów, ale i wyborów. A wtedy, oczywiście, przewartościować się może polityka amerykańska, również polityka zagraniczna – idąca może bardziej w kierunku klasycznego izolacjonizmu, co oczywiście powodowałoby w Europie zmniejszoną ich (Amerykanów) obecność i aktywność – wskazuje profesor.
Donald Trump jest jedynym pretendentem do udziału w wyborach prezydenckich z ramienia partii republikańskiej. Najprawdopodobniej o fotel prezydenta powalczy z kandydatką demokratów Hilary Clinton. Wybory prezydenckie w USA odbędą się 8 listopada tego roku.
RIRM