Unia Europejska z długami

Europosłowie PiS krytykują obecne władze Unii Europejskiej za zaciąganie nowych długów i nierówne traktowanie rządów poszczególnych państw członkowskich.  

W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się debata na temat rewizji ram finansowych na lata 2021-2027.

Europoseł Bogdan Rzońca przypomniał, że Polska przestrzegała przed Władimirem Putinem. Można było przewidzieć także inflację – zaznaczył.

W ocenie polityka obecni liderzy Unii Europejskiej lekkomyślnie zadłużyli Wspólnotę.

– Unia Europejska musi dziś znaleźć nowe pieniądze, a więc 33 mld euro długu, który trzeba będzie zaciągnąć dla Ukrainy. To również przesunięcie o 10 mld euro środków, które nagle się znalazły. Nie wiadomo czy więcej takich pieniędzy nie ma. Pytanie jest o to, jak wydatkujemy te pieniądze? Potrzeba jeszcze 21 mld euro na dodatkową składkę państw Unii Europejskiej. Cieszymy się, że gasimy pożar. Powinniśmy zapobiegać pożarom i to jest w tej chwili problem obecnych elit Unii Europejskiej, które doprowadziły Unię Europejską do kryzysu i dalej chcą rządzić – powiedział Bogdan Rzońca.

Europoseł Izabela Kloc stwierdziła, że jest to budżet, który służy do szantażowania suwerennych rządów i sponsorowania rządów ślepo posłusznych unijnej centrali.

– Polska jest tego przykładem. Po dwóch latach od agresji Kremla wartość polskiej pomocy sprzętowej przekazanej Ukrainie przekroczyła 3,5 mld euro. Jest to zasługa poprzedniego rządu premiera Mateusza Morawieckiego (…). Podziwiam fakt, że po tym wszystkim – co widzimy w Polsce – macie czelność mówić o odbudowie praworządności. Komisji Europejskiej podobają się sprawne metody walki politycznej rządu Donalda Tuska – zauważyła Izabela Kloc, europoseł.

Unia Europejska planuje budżet na kilka lat do przodu. Główny dochód pochodzi ze składek państw członkowskich.

RIRM