fot. PAP/Viacheslav Ratynskyi

Ukraińska armia przeprowadza symulację obrony przed atakiem od strony Białorusi

Po pogłoskach o możliwym ataku od strony Białorusi Ukraina organizuje manewry w pobliżu granicy z tym państwem – poinformował portal „Głos Ameryki”. „Mogą próbować, ale jesteśmy na nich gotowi. Będzie olbrzymi opór z każdego budynku” – zapewnia płk Roman Wołoszczuk ze 104. brygady Obrony Terytorialnej.

Ukraina obawia się, że Rosjanie mogą znów spróbować ataku od północy, a nawet pokusić się o zdobycie Kijowa, tak jak na początku inwazji w lutym ubiegłego roku. Otwierając ponownie północny front, Rosja mogłaby zmusić siły ukraińskie do skierowania tam części oddziałów zaangażowanych od miesięcy w walki na wschodzie i południu – podał portal.

„Głos Ameryki” donosi, że Ukraińcy przeprowadzają symulację obrony przed atakiem od strony Białorusi w trzech utajnionych lokalizacjach na północnym zachodzie Ukrainy.

„Mogą próbować, ale jesteśmy na nich gotowi (…). Będzie olbrzymi opór z każdego budynku” – powiedział pułkownik Roman Wołoszczuk ze 104. brygady Obrony Terytorialnej.

Żołnierze z podległej mu jednostki zapewnili, że są dobrze przygotowani do stawienia czoła każdemu nowemu zagrożeniu. Ćwiczyli walki w mieście, strzelając z karabinów szturmowych, manewrując pojazdami opancerzonymi i przeprowadzając symulacje uwalniania zakładników. W innym ćwiczeniu, w zaśnieżonej wsi, symulowano zasadzki i niszczenie grup zwiadowczych wroga.

Siły rosyjskie od miesięcy znajdują się w defensywie, a nagły atak z Białorusi mógłby oznaczać zaskakującą zmianę dynamiki wydarzeń – podkreślił „Głos Ameryki”.

Jak przypomniał portal, na Białorusi można zaobserwować powolne gromadzenie się wojsk rosyjskich, ale są one znacząco mniej liczne w porównaniu z siłami, które w lutym ubiegłego roku wkroczyły na północną Ukrainę. Niektórzy eksperci uważają jednak, że rosyjska ofensywa jest możliwa, a rozpoczęcie walk na zachodniej Ukrainie może zagrozić dostawom broni z Europy.

Serhij Najew, dowódca Połączonych Sił Zbrojnych Ukrainy, powiedział, że Ukraina ma wystarczająco dużo wojska, aby walczyć na wschodzie Ukrainy i w razie potrzeby zwiększyć liczebność wojsk na innym froncie.

„Obecnie bilans sił i sprzętu pomiędzy Ukrainą i Rosją przemawia na naszą korzyść” – stwierdził.

Ukraińscy dowódcy oceniają, że na Białorusi jest 15 tysięcy rosyjskich żołnierzy, a to zbyt mało, by mogli oni przeprowadzić ofensywę na dużą skalę.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl