Ukraina: polscy weterani i opozycjoniści PRL uczczą rocznicę „polskich termopili”
We Lwowie odbędą się dziś uroczystości upamiętniające 98. rocznicę bitwy pod Zadwórzem. W naszej historii zapisała się ona jako „polskie Termopile”.
W obchodach weźmie udział delegacja Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych – weterani i działacze opozycji antykomunistycznej. Będzie im przewodniczył dr Jan Józef Kasprzyk.
Uroczystości po raz pierwszy w dziejach powojennej Polski będą miały charakter państwowy. Przewidziano udział asysty wojskowej. Odczytany zostanie także Apel Pamięci.
Polska delegacja złoży hołd poległym na Cmentarzy Orląt Lwowskich oraz na cmentarzu wojennym w Zadwórzu.
Walka pod Zadwórzem była nierówna, ponieważ po naszej stronie walczyło 330 ochotników wobec całej armii konnej – podkreślił historyk dr Dariusz Kucharski.
– Z jednej strony Polacy stanęli na węźle komunikacyjnym, zabezpieczającym dalszą możliwość przesyłu komunikacyjnego dla bolszewików w głąb ziem polskich, właśnie w Zadwórzu. 330 Polaków z tzw. oddziałów ochotniczych pod dowództwem kpt. Bolesława Zajączkowskiego było oddanych obronie tego miejsca, węzła i dworca. Przeciwko komu? Przeciwko słynącej z bezwzględności I Armii Konnej Siemiona Budionnego, która siała grozę swoją postawą poszczególnych jej żołdaków – bo tak to można śmiało powiedzieć – wskazuje historyk.
Bitwa pod Zadwórzem rozegrała się 17 sierpnia 1920 r., ponad 30 km na wschód od Lwowa. Była jednym z najważniejszych starć w wojnie polsko-bolszewickiej.
W obronie Lwowa przed bolszewikami poległo 318 młodych lwowian z batalionu dowodzonego przez kpt. Bolesława Zajączkowskiego. Dzięki ich walce Sowieci nie zdobyli Lwowa. Opóźnił się także ich marsz w głąb Polski.
RIRM