Ukraina walczy z rosyjskim okupantem
Rosja nie ustaje w atakach wymierzonych w Ukrainę. Tymczasem ukraińskim żołnierzom udało się odbić kolejną miejscowość z rąk agresora.
Każdego dnia Rosjanie przeprowadzają ataki, w których cierpią niewinni ludzie. We wtorkowym ataku Łucka na zachodzie Ukrainy zginęły trzy osoby.
– Spałam, a potem nagle poczułam, że szkło i piasek lecą w moją stronę, uderzyły mnie w oczy. Poczułam, iż odłamki ranią mnie w nogę – mówiła jedna z Ukrainek.
Na skutek ataku na Lwów uszkodzonych zostało ponad 100 mieszkań. Zniszczony został również budynek przedszkola. Ludzie pozostali bez dachu nad głową.
– Okna są wybite, szyby i drzwi wysadzone. Nawet belki w garażu są połamane, a ściany krzywe – powiedział jeden z mieszkańców.
Władze miasta obiecały, że zrobią wszystko, by pomóc poszkodowanym.
– Rozpoczniemy prace rekonstrukcyjne. Odnowimy wszystko. Wymienimy wszystkie okna. Oczywiście skala zniszczeń jest dość duża – akcentował Andrij Sadowy, mer Lwowa.
Dziś w nocy rosyjska armia przeprowadziła atak z użyciem irańskich dronów. Ich celem była infrastruktura portowa i zbożowa na południu obwodu odeskiego.
„W wyniku uderzeń wroga na jeden z portów na Dunaju uszkodzone zostały obiekty magazynowe i elewatory zbożowe” – poinformował Ołeh Kiper, szef obwodu odeskiego.
W ataku nikt nie ucierpiał. Wybuchł jednak pożar, który udało się opanować.
Ukraińscy żołnierze walczą o każdy centymetr swojego terytorium.
„Urożajne zostało wyzwolone. Nasi obrońcy umacniają się na osiągniętych pozycjach. Działania ofensywne trwają” – przekazała Hanna Malar, wiceminister obrony Ukrainy.
Tymczasem, jak poinformował ukraiński parlamentarzysta, z portu w Odessie zadeklarowanym korytarzem humanitarnym wypłynął pierwszy kontenerowiec. Przewozi ponad 30 tys. ton ładunku, w tym żywność.
TV Trwam News