[TYLKO U NAS] Z. Kuźmiuk: UE musi zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe Europie. Bez tego nie wiadomo, do czego jest potrzebna
Unia Europejska, jeżeli ma być wspólnotą, musi zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe Europejczykom. Jeżeli nie będzie tego spełniała – to tak naprawdę nie wiadomo do czego jest potrzebna – zaznaczył Zbigniew Kuźmiuk, poseł do PE, podczas rozmowy z portalem Radia Maryja. Ekonomista wskazał, że polityka rolna jest jednym z dwóch głównych kierunków UE i cięta budżetowe w tej dziedzinie są nie do przyjęcia.
Zbigniew Kuźmiuk powiedział, że trwa batalia o to, jak ma zostać wypełniona dziura po wystąpieniu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, i czy w ogóle zostanie ona wypełniona. Są dwie opcje: albo kraje członkowskie zgodzą się dorzucić trochę więcej ze swojego PKB, albo zgodzą się na mniejszy budżet i w konsekwencji nastąpią cięcia w dwóch największych politykach Unii Europejskiej: spójności i rolnej.
– Nie wszystkie kraje są zwolennikiem takiego rozwiązania, natomiast Polska tę propozycję poparła. Jest gotowa płacić większą składkę. Jeżeli popatrzeć na płatności płatników netto, to w sensie rachunkowym oczywiście płacą więcej, niż uzyskują, ale w sensie ekonomicznym jest zupełnie inaczej. Średnio z każdego płaconego euro – 0,8 euro wraca do gospodarki płatników. W przypadku Niemiec, z każdego euro wpłacanego do budżetu UE – 1,2 euro wraca do ich gospodarki (…). Opór jest moim zdaniem próbą maskowania stanowiska. Im więcej wpłacają do budżetu unijnego, tym mają silniejszy bodziec wpływający na ich gospodarkę (…). Pierwsza propozycja liczbowa pojawi się 2 maja – wyjaśniał poseł do PE.
Rozmówca Radia Maryja zwrócił uwagę, że cięcia budżetowe we wspólnej polityce rolnej są nie do przyjęcia, jeżeli priorytetem jest bezpieczeństwo żywnościowe.
– W sytuacji pełnych sklepów i swobody przepływu towarów wydaje się, że hasło „bezpieczeństwo żywnościowe” to fantasmagoria. Natomiast niedawno mieliśmy dwa przykłady, że jednak ceny żywności potrafią gwałtownie rosnąć, gdy jej brakuje. Chodzi o sprawę masła i jajek. Zawirowania związane z ceną jajek wynikały ze sposobu czyszczenia kurników w Holandii i Belgii – w konsekwencji do jajek przedostały się produkty chemiczne, które je zdyskwalifikowały, wybito ileś kur i gwałtownie wzrosły ceny w całej Europie. Polscy producenci z tego skorzystali, bo eksport stał się natychmiast opłacalny, ale Polscy konsumenci musieli i ciągle jeszcze musza płacić zdecydowanie wyższe ceny. Podobnie było z masłem – przypomniał ekonomista.
Taka huśtawka jest dla producentów nie do przyjęcia z punktu widzenia konsumentów. Wspólna polityka rolna zapewnia względnie niski poziom cen i dostępność wszystkich produktów rolnych – akcentował Zbigniew Kuźmiuk.
– Bezpieczeństwo żywnościowe kosztuje. Jeżeli mamy spokój, nie ma żadnych niespodzianek, to żywność jest dostępna po względnie niskich cenach. Jeśli pojawiają się jakiekolwiek zawirowania – żywność gwałtownie drożeje. Unia Europejska, jeżeli ma być wspólnotą, pod tym względem musi zapewnić bezpieczeństwo Europejczykom. Jeżeli nie będzie tego spełniała – to tak naprawdę nie wiadomo do czego jest potrzebna – podkreślił europoseł.
Dr Zbigniew Kuźmiuk odniósł się również do nacisków ze strony Komisji Europejskiej, aby środki przyznawane z budżetu UE były powiązane z przestrzeganiem praworządności w poszczególnych państwach członkowskich.
– Nie ma definicji praworządności na poziomie unijnym. Praworządność jest definiowana przez prawo każdego kraju członkowskiego. Komisja próbuje uzurpować sobie prawo do takiej definicji i – w związku z tym – nieobiektywnych działań w tej dziedzinie (…). Poddanie się konsekwencjom wielkości niemierzalnej rodzi wolną amerykankę – oceniał Zbigniew Kuźmiuk.
RIRM