[TYLKO U NAS] W. Kraska: Działania rządu są niezbędne, abyśmy do jak najmniejszej liczby ograniczyli osoby, które ulegną zarażeniu koronawirusem
Działania – może uciążliwe i radykalne dla mieszkańców Polski – są niezbędne, abyśmy do jak najmniejszej liczby ograniczyli osoby, które ulegną zarażeniu koronawirusem. Liczę na to, że tych osób nie będzie aż tak dużo jak we Włoszech czy Hiszpanii – mówił w sobotniej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Waldemar Kraska, wiceminister zdrowia.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w piątek, że „Polska wchodzi w nowy etap walki z koronawirusem. Bądźmy solidarni i odpowiedzialni a wspólnie wygramy”.
Premier @MorawieckiM: Przed nami czas społecznej próby, czas solidarności międzypokoleniowej. W sytuacji zagrożenia jesteśmy wspólnotą, jedną drużyną. Naszym atutem będzie spokój. Wierzę, że przejdziemy tę epidemię bezpieczniej niż pozostałe kraje. pic.twitter.com/lMBmquWwxn
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
Dotychczas w Polsce odnotowano 93 przypadki zarażenie koronawirusem. Dwie osoby zmarły – poinformowało Ministerstwo Zdrowia.
Mamy 9 nowych przypadków zakażenia #koronawirus, potwierdzonych pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych. pic.twitter.com/HLDka9UXWO
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 14, 2020
Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że przyrost dobowy osób zarażonych koronawirusem nie jest duży, a środki, które na piątkowej konferencji ogłosił premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski są dość radykalnymi środkami, jednak są podejmowane w najwłaściwszym momencie.
– To, że zamykamy granice, że dzieci nie chodzą do szkół, że nie ma masowych zgromadzeń, dopiero to wprowadzają kraje, u których ta liczba zakażeń koronawirusem jest zdecydowanie większa. Jestem przekonany, że te działania – może uciążliwe i radykalne dla mieszkańców Polski – są niezbędne, abyśmy do jak najmniejszej liczby ograniczyli osoby, które ulegną zarażeniu koronawirusem. Liczę na to, że tych osób nie będzie aż tak dużo jak we Włoszech czy Hiszpanii. Liczymy się z większą ilością osób zakażonych. Dlatego oprócz restrykcji, które w piątek zostały ogłoszone, cieszę się, że także są zamknięte lokale, restauracje, dyskoteki, bo tam właśnie młodzi ludzie – jak pokazuje włoski przykład – często wykorzystywali przerwę w nauce, kiedy są zamknięte szkoły i uczelnie wyższe i udawali się, aby imprezować. Ten zakażony człowiek przekazywał koronawirusa następnej osobie i to się bardzo szybko rozprzestrzeniało – zaznaczył Waldemar Kraska.
Tymczasowe przywrócenie kontroli granicznej ⤵️⤵️⤵️ pic.twitter.com/6SJrJFx6XV
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
Wiceminister zdrowia akcentował, że od poniedziałku (16.03) w Polsce rusza 21 specjalnych szpitali dedykowanych osobom zakażonych koronawirusem.
– Są to szpitale rozmieszczone praktycznie w każdym województwie. W tych większych województwach będzie ich nawet więcej. Są to szpitale wysokoprofilowane, czyli takie, w których pacjent zarażony koronawirusem może także być zoperowany ortopedycznie, chirurgicznie czy może być to kobieta w ciąży, która będzie musiała urodzić dziecko będąc zakażoną. To są szpitale bardzo specjalistyczne, ale jednocześnie szpitale, w których chcemy, aby 10 proc. łóżek było tzw. łóżkami OIOM-owymi, przeznaczonymi dla pacjentów w bardzo ciężkich stanach. Łóżka, które będą wyposażone w respiratory, czyli aparaty do wspomagania oddychania – wskazał.
Minister @SzumowskiLukasz w #MZ: Organizujemy sieć szpitali jednoimiennych, zakaźnych. W każdym województwie przynajmniej jeden. Szpitale będą miały możliwość hospitalizacji pod kątem koronawirusa i innych schorzeń.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 12, 2020
Gość audycji „Aktualności dnia” powiedział, że zamknięcie granic, to bardzo poważny krok, na który zdecydował się polski rząd, ale to krok potrzebny.
– Wszystkie osoby, które zostały zdiagnozowane na obecność koronawirusa, to osoby, które zaraziły się we Włoszech, w Niemczech czy w Anglii. (…) Już dzisiaj mamy sygnały, że kilka autobusów z turystami, pasażerami zostało zawrócone z polskiej granicy, ponieważ byli to pasażerowie i turyści, którzy mieli podwyższoną temperaturę ciała. Nie wpuszczano już obcokrajowców. A Polacy, którzy do nas wracają z zagranicy będą musieli przejść 14-dniowną kwarantannę – wyjaśnił Waldemar Kraska.
Należy pamiętać, żeby przestrzegać kwarantanny, by przebywać w miejscu zamieszkania. Po wczorajszych kontrolach okazało się, że na 1500 osób przebywających na kwarantannie, tylko kilkanaście z nich się nie dostosowało.
❗️Co robić podczas kwarantanny w związku z #koronawirus.
➡ https://t.co/ooYBjLETyy pic.twitter.com/QlQKleZyRM— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 14, 2020
– Wyciągamy wnioski z tego, co wydarzyło się w Europie Zachodniej. Pierwszy pacjent, który został zakażony we Włoszech, nie przestrzegał reguł kwarantanny i on, jako jedyny, zaraził ponad 600 osób. Jeżeli się nie przetnie tego łańcucha epidemiologicznego, czyli nie odetnie się źródła zakażenia, to ta osoba będzie kontaktowała się ze znajomymi, będzie chodziła do sklepów, będzie zarażała inne osoby. Nie ma innej metody, jak przecięcie tego łańcucha epidemiologicznego i odizolowanie tej osoby zakażonej. Prawie 80 proc. osób zakażonych przechodzi to w sposób bezobjawowy. 20 proc. osób zrażonych przechodzi tę chorobę w sposób dość ciężki. To są osoby starsze, czyli osoby powyżej 80 roku życia, które są obciążone wieloma schorzeniami: cukrzyca, nadciśnienie, choroby płuc czy serca. Apeluje do tych starszych osób, aby ten okres przesiedzieć i przebyć w domu – podkreślił wiceminister.
Minister @SzumowskiLukasz w #KPRM: To czas byśmy zachowywali się odpowidzialnie i żebysmy zachowali spokój. Dziekuję za udział w akcji #zostanwdomu. To niezwykle ważne, by zachowywać się odpowiedzialnie i rozsądnie.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
W piątek rząd wprowadził także zakaz zgromadzeń publicznych liczących powyżej 50 osób.
❗️Zakaz zgromadzeń publicznych powyżej 50 osób, w tym zgromadzeń państwowych i religijnych. pic.twitter.com/ZUBIvtrhT1
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) March 13, 2020
Waldemar Kraska zaznaczył, że trzeba dbać o higienę i wystarczy myć ręce zwykłym szarym mydłem z wodą przez 30 sekund.
– W środkach komunikacji publicznej przeprowadzane są zabiegi, które powodują dezynfekcje wszystkich miejsc, które dotykamy, ale to odbywa się co jakiś czas. Ludzie wchodzą, wychodzą. Osoby zakażone mogą dotykać wszystkiego. Po każdym powrocie pierwszą rzeczą jest umycie rąk. Jeżeli nie mamy możliwości, żeby umyć ręce, to oczywiście są środki na bazie alkoholu, które możemy użyć. Przeprowadzić dezynfekcję rąk. I jak jesteśmy przeziębieni, to jest kardynalna zasada – nie kichajmy na najbliższych, na osoby w tramwaju czy autobusie. Zasłaniajmy usta łokciem czy chusteczką. To jest droga kropelkowa, czyli od 1,5 m do nawet 2 m może dochodzić do zakażenia. Jeżeli jesteśmy w sklepie, w skupisku ludzi, też starajmy się zachować te odstępy 1,5 m, aby się z sobą nie kontaktować – podsumował wiceszef resortu zdrowia.
W Polsce na obecność koronawirusa wykonano ponad 4 400 testów diagnostycznych. Od pobrania próbek do ostatecznego wyniku mija 6 godzin.
Mamy 9 nowych przypadków zakażenia #koronawirus, potwierdzonych pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych. pic.twitter.com/HLDka9UXWO
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) March 14, 2020
Całą rozmowę z audycji „Aktualności dnia” z udziałem wiceministra zdrowia można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl