[TYLKO U NAS] Red. G. Górny: Ofiary rosyjskich zbrodni mają ręce związane sznurem i skrępowane za plecami. Wielu zostało zamordowanych strzałem w tył głowy. Tak samo robiło NKWD w czasach stalinowskich

Ofiary mają ręce związane sznurem i skrępowane za plecami. Wielu zostało zamordowanych strzałem w tył głowy. Tak samo robiło NKWD w czasach stalinowskich. Rodzi się więc pytanie, czy zbrodniarze znowu nie zostaną ukarani, a zbrodnie nieosądzone. W czasach współczesnych mamy możliwość przeprowadzenia takich procesów. Wszystko dlatego, że w XX wieku zostały wypracowane międzynarodowe normy prawne, które umożliwiają pociąganie do odpowiedzialności karnej sprawców takich zbrodni – powiedział red. Grzegorz Górny, publicysta, redaktor tygodnika „Sieci” w środowym felietonie z cyklu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.

Ukraina od ponad 90 dni broni się przed rosyjskim napastnikiem. Prawie każdego dnia do opinii publicznej docierają informacje o kolejnych zbrodniach dokonywanych przez Rosjan.

– W Polsce chyba nie ma ludzi obojętnych na zbrodnie, które są dokonywane na Ukrainie. Niemal codziennie widzimy zdjęcia bezbronnych cywilów, których ciała zostały zakopane w ziemi przez rosyjskich morderców. Ofiary mają ręce związane sznurem i skrępowane za plecami. Wielu zostało zamordowanych strzałem w tył głowy. Tak samo robiło NKWD w czasach stalinowskich. Rodzi się więc pytanie, czy zbrodniarze znowu nie zostaną ukarani, a zbrodnie nieosądzone. W czasach współczesnych mamy możliwość przeprowadzenia takich procesów. Wszystko dlatego, że w XX wieku zostały wypracowane międzynarodowe normy prawne, które umożliwiają pociąganie do odpowiedzialności karnej sprawców takich zbrodni – rozpoczął red. Grzegorz Górny.

Wypracowanie międzynarodowych norm prawnych było możliwe dzięki pracy dwóch prawników pochodzących z Polski.

-Mało kto wie, że kluczową rolę odegrali w tym dwaj prawnicy pochodzący z Polski. To oni stworzyli nowe definicje dla tego rodzaju przestępstw, skonstruowali ramy prawne dla ścigania sprawców masowych zbrodni. Obaj wspomniani prawnicy byli obywatelami II RP, pochodzili ze spolonizowanych rodzin żydowskich i studiowali prawo na uniwersytecie we Lwowie – wskazał felietonista.

Jednym z prawników był Hersch Lauterpacht.

– Wybuch II wojny światowej zastał go w Londynie. Niemal cała jego rodzina – łącznie było to kilkadziesiąt osób – która pozostała w Polsce, została zamordowana przez Niemców. Właśnie pod wpływem zbrodni dokonanych przez niemieckich okupantów Hersch Lauterpacht stworzył nowe pojęcie i definicję prawną – zbrodnię przeciwko ludzkości. To on wypracował całą koncepcję karania zbrodniarzy niemieckich i stworzył katalog zbrodni, za które mieli być oni pociągnięci do odpowiedzialności karnej – mówił gość Radia Maryja.

Drugim prawnikiem był Rafał Lemkin.

– W II Rzeczypospolitej pracował m.in. jako prokurator, adwokat i wykładowca prawa. Po wybuchu II wojny światowej uciekł najpierw na Litwę, potem do Szwecji, aż ostatecznie znalazł się w USA. Niemcy wymordowali mu prawie całą rodzinę, która pozostała w Polsce. Rafał Lemkin napisał w USA swoją najważniejszą książkę o niemieckich zbrodniach w okupowanej Europie. Ukazała się ona w 1944 roku i wprowadzała do obiegu publicznego nowe pojęcie – ludobójstwo. Rafał Lemkin, jako ekspert w tej dziedzinie, podczas procesu norymberskiego został doradcą Roberta Jacksona, głównego oskarżyciela reprezentującego USA. Po wojnie stworzył prawną definicję zbrodni ludobójstwa, która stała się definicją obowiązującą na całym świecie – podsumował red. Grzegorz Górny.

Cały felieton red. Grzegorza Górnego z cyklu „Spróbuj pomyśleć” można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl