Kreml szykuje prowokacje na dzień niepodległości Ukrainy

Wojna na Ukrainie trwa, a wraz z nią kontynuowane są działania dezinformacyjne i propagandowe. Kreml – według informacji ukraińskiego wywiadu – przygotowuje się na zbliżający się dzień niepodległości okupowanego kraju.

Priorytetem Kremla – jak mówił rzecznik ministra Koordynatora Służb Specjalnych, Stanisław Żaryn – jest dziś przełamanie ukraińskiej obrony w Donbasie i przejęcie pełnej kontroli nad wschodnimi regionami Ukrainy.

„Siły zbrojne Federacji Rosyjskiej kontynuują ostrzał artyleryjski wzdłuż linii Izium-Słowiańsk oraz prowadzą uderzenia na pozycje ukraińskie i infrastrukturę cywilną w okolicach Słowiańska i Kramatorska. Rosjanie kontynuują ciężki ostrzał artyleryjski Charkowa i okolicznych miejscowości” – poinformował Stanisław Żaryn.

Ukraińcy stawiają opór. Próbują załamać logistykę agresora.

„Nasze siły ponownie uderzyły w most w Kachowskiej Elektrowni Wodnej, którego sprawność Rosjanom udało się przywrócić. Wygląda na to, że nie będzie wielkiego otwarcia, a już były fajerwerki” – przekazał wiceszef ukraińskiej chersońskiej rady obwodowej, Serhij Chłań.

Celem zniszczenia mostów na Dnieprze jest odcięcie wojsk rosyjskich od zaopatrzenia.

Tymczasem wielkimi krokami zbliża się dzień niepodległości Ukrainy. Według ukraińskiego wywiadu, władze Rosji planują na 24 sierpnia pokazową rozprawę sądową nad więzionymi obrońcami Azowstalu. Żeby uwiarygodnić całą akcję, okupanci szykują specjalnie przeszkolonych świadków oraz zwożą przedstawicieli rosyjskich środków masowego przekazu. To jednak niejedyna prowokacja przygotowywana przez Kreml. Kolejna ma być wymierzona w Zaporoską Elektrownię Atomową. Sekretarz generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych, Antonio Guterres, wezwał Moskwę do demilitaryzacji obiektu.

„Sprzęt wojskowy i personel powinny zostać wycofane z zakładu. Należy unikać dalszego rozmieszczania sił lub sprzętu na placu budowy. Obszar wymaga demilitaryzacji. Musimy to powiedzieć wprost – wszelkie potencjalne szkody dla Zaporoża to samobójstwo” – wskazał szef ONZ.

Niewykluczone, że na miejsce uda się Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.

„Uzgodniliśmy z sekretarzem generalnym ONZ możliwą misję Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej w elektrowni jądrowej w Zaporożu w sposób legalny, przez terytorium wolne od okupantów” – wskazał prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski.

Narastającą agresję Rosji wobec Ukrainy oraz potrzebę jeszcze silniejszych, zdecydowanych sankcji zdają się lekceważyć Niemcy. To stamtąd płynie wypowiedź wiceprzewodniczącego współrządzącej krajem FDP, Wolfganga Kubickiego, która dla Kijowa jest nie do zaakceptowania.

„Nie ma sensownego powodu, by nie uruchamiać gazociągu Nord Stream 2. Powiem to wyraźnie: powinniśmy jak najszybciej otworzyć Nord Stream 2, aby zapełnić nasze magazyny gazu na zimę” – stwierdził wiceszef FDP.

„Ta wypowiedź przypomina uzależnienie” – odpowiedział Dmytro Kułeba, ukraiński minister spraw zagranicznych.

„Przypomina to uzależnienie od narkotyków, gdy osoba mówi: »Tylko ostatni raz!«, nie zdając sobie sprawy z niszczycielskich konsekwencji każdego »ostatniego razu«. Uzależnienie od rosyjskiego gazu zabija!” – podkreślił.

Sporo kontrowersji budzi także postawa Indonezji, która wystosowała zaproszenie do Władimira Putina na szczyt G20, w którym prawdopodobnie weźmie on udział wraz z przewodniczącym Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpingiem.

TV Trwam News